Strona główna 0_Slider Od katastrofy świata po traumatyczne przeżycia młodych aktorek. Karolina Korwin-Piotrowska odwiedziła Świdnicę...

Od katastrofy świata po traumatyczne przeżycia młodych aktorek. Karolina Korwin-Piotrowska odwiedziła Świdnicę w ramach Festiwalu Góry Literatury [FOTO]

1

Wiele gorzkich słów, katastroficznych wizji, trudnych i niewygodnych tematów zostało poruszonych na spotkaniu autorskim z publicystką Karoliną Korwin-Piotrowską. Bezkompromisowa i bezpośrednia w wypowiedzi felietonistka, bogata w doświadczenie dziennikarka telewizyjna i radiowa, krytyczka filmowa oraz pisarka odwiedziła Świdnicę w poniedziałek, 18 lipca w ramach Festiwalu Góry Literatury. Pretekstem do rozmów o aktualnych problemach świata były książki „Wszyscy wiedzieli” z 2022 roku i Reset. Świat na nowo” z 2021 roku.

Wnioskami nierzadko gorzkimi dzieliła się ze świdnicką publicznością bogata w doświadczenie w różnych dziedzinach dziennikarskich – ostatnio realizująca programy m.in. na antenie Antyradia – Karolina Korwin-Piotrowska. Pisarka poznała świat kina – twórców filmowych, reżyserów, aktorów, ale też światek celebrytów i ludzi show biznesu. – Każdy z nas lubi zbierać lajki na Instagramie. To znaczy, że każdy z nas trochę potrzebuje miłości, zrozumienia, akceptacji. Każdy z nas chce być trochę sławny, choć się do tego nie przyzna na największych mękach piekielnych – mówiła o fenomenie popularności we współczesnym społeczeństwie pisarka. Wskazała także na cechy, jakimi wyróżniają się nie tylko ludzie pragnący zostać osobami powszechnie rozpoznawalnymi. – Na pierwszym miejscu w XXI wieku stawiałabym narcyzm. Niestety jesteśmy światem i kulturą narcyzów. Ja jestem centrum wszechświata i cały wszechświat kręci się dookoła mnie. Całe życie podporządkowane jest mi – bez względu na to, czy coś umiem czy nie. Osobami, które nie tyle mają milion lajków na Instagramie, ale potrafią na tym zarabiać, to nie są osoby posiadające jakiś szczególny talent, poza jedynym – do sprzedaży samego siebie. Narcyzm do potęgi – stwierdziła publicystka i przypomniała o niestety dramatycznych konsekwencjach, jakie niesie pragnienie zaistnienia w sieci i powszechnego już teraz szukania w mediach społecznościowych akceptacji zwłaszcza przez młodych ludzi. – Znam psychiatrę, który opowiadał mi, że przychodzą do niego nastolatki uzależnione od Tik Toka. Dzieciaki wpadają w depresję ze skłonnościami samobójczymi, bo spadły im zasięgi – dodała.

Na skwerze z dzikami poruszonych zostało wiele trudnych, niewygodnych tematów – ukazujących kondycję człowieka i świata w ciemnych, katastroficznych brawach. Dziennikarka swoje rozmowy z naukowcami i ich apokaliptyczne przewidywania przyszłości zawarła w poprzedniej książce „Reset. Świat na nowo” z 2021 roku. – […]Wiele razy mówiliśmy [red. naukowcy], że idzie katastrofa klimatyczna, że przyjdą wirusy, na które nie będzie lekarstwa, że ludzie przejdą do sieci, będą się zamykali w bańkach, że nie będą wychodzić z domu i nasze mikroświaty będą w naszych mieszkaniach.[…] będą wyjeżdżać z miast. Miasta nie będą takie sexy. Będą wyjeżdżać, bo tam będzie jeszcze woda i świeże powietrze, inna energia np. odnawialna. Wiele lat temu mówiliśmy o diecie roślinnej. Mówiliśmy o tym. Nikt nie słuchał. Przyszła pandemia wszyscy zaczęli – wymieniała światowe problemy autorka. Dlaczego pojawiają się ludzie niepotrzebni? Naukowcy […] mówili o ludziach niepotrzebnych od lat, że zaraz pojawią się zawody niepotrzebne, ludzie niepotrzebni, rejony miast niepotrzebne. Nikt nie słuchał. Ludzie kupowali nowe iphony – zauważyła. – My wolimy słuchać o trendach na jesień w kolorach paznokci niż posłuchać ludzi, którzy przewidzieli to, co się dzieje teraz. Jak teraz jechałam na spotkanie przeczytałam […], że rzeka San wyschła. Nie ma wody. Można przejść z jednego brzegu Sanu na drugi. […] Nie ma wielu rzek europejskich – one wysychają. W Rzymie wysechł Pad – zaczęli racjonować wodę […] Przychodzi to, o czym wszyscy mówili, że przyjdzie, ale nikt nie słuchał – mówiła Karolina Korwin-Piotrowska i jak zauważyła odpowiedzialni jesteśmy za to my – ludzie. – Będziemy płakali za światem do 2020 roku, na który narzekaliśmy i mówiliśmy, że jest beznadziejny. Myślę, że w momencie, gdy będziemy mieli racjonowany prąd, wodę i wszystko inne będziemy płakać za tamtym światem – stwierdziła.

Rozmowę przeprowadziła Magdalena Rabizo-Birek, krytyczka literatury i sztuki, prof. Uniwersytetu Rzeszowskiego, a pretekstem do snucia wielu refleksji była także ostatnia książka publicystki „Wszyscy wiedzieli” z 2022 roku. Przedstawione zostały w niej traumatyczne przeżycia na polskich uczelniach filmowych i teatralnych, których doświadczyli młodzi ludzie – studenci wieku 18-22. – W książce opisuje mechanizmy jak to się dzieje, że narcyz, sadysta, psychopata wybiera sobie dwie osoby, które uwielbia i kocha, wybiera sobie też dwie albo jedną, które niszczy na oczach wszystkich i głównie po to, by im pokazać, to będzie z wami gdy będziecie niegrzeczni. To jest perfidny i ohydny sposób zarządzania grupą – odniosła się do książki pisarka. – Opowiadam o tym, co się dzieje z dziećmi. To, że mam kilkanaście polskich aktorek, które odważyły się powiedzieć co im robiono, co kosztowało je ogromnie dużo i odbiło się na ich karierze. One wykrzyczały to i wyszły przed szereg, by może inni nie musieli tego znosić. Zważywszy na to, co się dzieje w szkołach teatralnych, filmowych i artystycznych zachodzą tam reformy. Tam się zmienia. Dzieje się to powoli. Jest jednak szansa, że zaczynają wychodzić pokolenia artystów, którzy nie mają zwichrowanej psychiki – dodała.

Festiwal Góry Literatury realizuje w Świdnicy Miejska Biblioteka Publiczna. Przed nami jeszcze jeden dzień ciekawych festiwalowych spotkań. We wtorek, 19 lipca o godz. 18.30 na skwerze z dzikami posłuchać będzie można rozmowy z wybitną polską reżyserką i scenarzystką Agnieszką Holland. Szczegółowy program można znaleźć – TUTAJ.

/Tekst: Agnieszka Nowicka/
/Zdjęcia: Dariusz Nowaczyński/

Poprzedni artykułSzachowe święto w Burkatowie [FOTO]
Następny artykułLakierki męskie – but wysokiej klasy