Do świdnickiego Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt trafiło sarnie dziecko z ranami po pogryzieniu na głowie.
Zdjęcie FMP Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Świdnicy
Mała bambi jest bardzo słaba, nie za bardzo chce jeść i walczymy o jej życie. Trzymajcie mocno kciuki! Są to decydujące godziny – piszą pracownicy schroniska i dziękują za pomoc Gospodarstwu Kozłonoga za szybką reakcję i mleko kozie dla sarenki.
Sarenka mogła paść ofiarą psów. Warto pamiętać, że wypuszczanie psów luzem do lasów jest wykroczeniem. Dla dobra dzikich zwierząt, które teraz są w okresie rozrodczym, warto utrzymywać psy na uwięzi także podczas spacerów po łąkach i polach.
/red./