Już od niemal 3,5 roku Waldemar Woźniak, emerytowany pracownik Poczty Polskiej i myśliwy, poświęca swój czas oraz energię na likwidowanie dzikich wysypisk, a także porządkowanie przydrożnych rowów, polnych dróg, lasów oraz zbiorników wodnych. Do tej pory udało mu się zebrać aż 189 ton śmieci. – Myślę, że do końca roku przekroczę granicę 200 ton – wskazuje społecznik.
73-letni Waldemar Woźniak, wychowanek Domu Dziecka, przed laty stwierdził, że ma dług wobec Polski. Postanowił go spłacić po przejściu na emeryturę, wydając nieprzejednaną wojnę dzikim wysypiskom. Najpierw wysprzątał rodzinne Pszenno, potem zaczął wyruszać do lasów, na drogi, pola w całym powiecie świdnickim i powiatach ościennych. Swoją postawą zainspirował wielu ludzi. Sprzymierzeńców znalazł wśród samorządowców, leśników z Nadleśnictwa Świdnica, drogowców ze Służby Drogowej Powiatu Świdnickiego, myśliwych z kół łowieckich, studentów, strażaków, sportowców i lokalnych społeczności. Jego trud został doceniony przez mieszkańców regionu, którzy wsparli społecznika przy okazji zbiórki na zakup nowego samochodu.
W ostatnim czasie za porządki zabrał się w Górach Sowich, w rejonie Rościszowa, gdzie natknął się na kolejne dzikie wysypisko. – Część śmieci porzucono w lesie, a część wrzucono do budynku należącego do Lasów Państwowych. W sumie porzucono tam 1,2 tony odpadów – opisuje Woźniak. Kolejną akcję przeprowadził w Złotym Lesie, gdzie uzbierał dalsze 1,1t śmieci. W pracach pomógł mu policjant, który w wolnym czasie przejeżdżał akurat w okolicy. – Jechał rowerem jako turysta, zatrzymał się, poprosił o rękawiczki i wziął się za pracę. Później okazało się, że jest to funkcjonariusz Komendy Powiatowej Policji w Świdnicy – mówi społecznik. Waldemar Woźniak zawitał również w okolicę platformy widokowej pod Modliszowem oraz do lasu w Jodłowniku. Łącznie we wszystkich wspomnianych lokalizacjach zebrał 3 tony śmieci.
Społecznik z Pszenna chce teraz kontynuować prace porządkowe prowadzone przy ulicy Robotniczej w Świdnicy, w czym mają go wspomóc studenci tworzący grupę wolontariacką eDefenders ze Strzelec Opolskich. – Przyjadą 11 czerwca. Wspólnie zajmiemy się sprzątaniem i wywożeniem porzuconych odpadów gabarytowych – zapowiada Woźniak, który w planach ma również prace na terenie gminy Marcinowice oraz przy drodze powiatowej Łażany – Jaroszów.
/mn/
zdjęcia użyczone