Jerzy Skolimowski został doceniony podczas 75. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Cannes i otrzymał Nagrodę Jury za film „IO”. Obraz Skolimowskiego to historia prostego osiołka, w coraz bardziej zawiłej rzeczywistości. Przekazywane z rąk do rąk zwierzę spotyka na swej drodze zarówno ludzi dobrych, jak i złych. Historia jest filmową alegorią, a tytuł filmu nawiązuje do dźwięku, jaki wydają osły.

„IO” (ang. „EO”) nawiązuje do filmu „Na los szczęścia, Baltazarze!” Roberta Bressona, zaliczanego do klasyki kina francuskiego. Tytułowym bohaterem jest osiołek, który występuje w cyrku z młodą artystką o pseudonimie Kasandra. Dziewczyna troskliwie się nim opiekuje, a IO darzy ją bezwarunkową miłością. Niestety, kiedy po demonstracji przeciwników wykorzystywania zwierząt do cyrku wkraczają komornicy, owa dwójka musi się rozdzielić. Osiołek trafia do stajni, a później jeszcze kilkakrotnie zmienia właścicieli.
Współautorką scenariusza, obok Jerzego Skolimowskiego, jest Ewa Piaskowska. W obsadzie filmu znaleźli się m.in. Lorenzo Zurzolo, Sandra Drzymalska, Mateusz Kościukiewicz i Tomasz Organek. Autorami zdjęć są: Michał Dymek, Michał Englert i Paweł Edelman, kierownikiem produkcji Tomasz Morawski, a za montaż odpowiedzialna jest Agnieszka Glińska.
Film Jerzego Skolimowskiego został zaprezentowany podczas 75. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Cannes i był jedynym polskim tytułem, który w tym roku znalazł się w Konkursie Głównym. Jury przyznało „IO” Nagrodę Jury ex aequo z filmem „Le otto montagne” w reżyserii Felixa van Groeningena i Charlotte Vandermeersch. – Chciałbym podziękować swoim osiołkom… Wszystkim sześciu. „IO” jest koprodukcją polsko-włoską. Duża część tego filmu była kręcona w Polsce, ale byłem wystarczająco inteligentny, żeby wybrać pewien włoski rodzaj osła, który ma krzyż na plecach, takich osłów mamy w Polsce tylko dwa – mówił Jerzy Skolimowski po odbiorze nagrody.
Zdjęcia do obrazu „IO” realizowane były w okolicach zapory Jeziora Bystrzyckiego w marcu 2021 roku. Tam również wykonano zdjęcie ilustrujące plakat filmu. – Ponadto w filmie wystąpiły dzieci z Zespół Szkół Specjalnych Świdnica oraz osiołek, który przyjeżdża do nich na onoterapię – zwraca uwagę psycholog Natalia Wernecka, pracująca z podopiecznymi ZSS Świdnica oraz Warsztatów Terapii Zajęciowej w Świdnicy.
/PISF, WMFF, mn/