Strona główna 0_Slider Powrócili do średniowiecza księżnej Agnieszki i regionalnej historii. Udane i ciekawe spotkanie...

Powrócili do średniowiecza księżnej Agnieszki i regionalnej historii. Udane i ciekawe spotkanie z autorką nowej książki „Jaworowi ludzie II” [FOTO]

0

Mrok czy może właśnie światło średniowiecza? Ubóstwo czy bogactwo myśli najdłuższej z epok? Upadek czy rozwój gospodarczy i polityczny Księstwa Świdnicko-Jaworskiego? Tropami i śladami fascynującej historii Świdnicy i całego regionu za panowania księżnej Agnieszki Habsburskiej podążali pisarka Joanna Żak-Bucholc i towarzyszący jej wyjątkowi goście. Literackie, ale też muzyczne i taneczne spotkanie nastąpiło na premierze książki „Jaworowi ludzie II” w świdnickiej bibliotece.

Pisarkę Joannę Żak-Bucholc, malarkę i artystkę Kamilę Karst i pozostałych wyjątkowych gości przywitała pełna sala osób zainteresowanych tematem i nową książką. Spotkanie wyjątkowo rozbudowane przenosiło w czasy średniowiecza regionu i dało szansę poznania wątków historycznych i topografii Księstwa Świdnicko-Jaworskiego, a także postaci wokół których toczy się opowieść „Jaworowych ludzi II”.

Średniowiecze to wielka, wspaniała epoka, która liczy sobie blisko 1000 lat. Nie możemy określić tych czasów jednym pojęciem. Otóż na przestrzeni setek lat wydarzyło się bardzo wiele chociażby w kulturze czy całej architekturze mieliśmy styl karoliński, ottoński, romański, później gotyk, który trwał blisko trzy stulecia i miał różne oblicza – mówił podczas swojego wykładu Arkadiusz Muła, dyrektor Muzeum Regionalnego w Jaworze. Jak zauważył tą właśnie rozległą przestrzeń średniowiecza, wiele ciekawych historycznych postaci m.in. Bolka II Małego i księżnej Agnieszki Habsburskiej, a także znamienitych rodów rycerskich oraz miejsc i ośrodków rozwijających się gospodarczo i politycznie pośrednio poznamy z książki „Jaworowi ludzie” i jej kontynuacji.

Pisarska prezentuje własne spojrzenie w świecie swojej narracji wątków, które nie miały miejsca. Nie mniej jednak jest to znakomicie topograficznie osadzone w realiach historycznych i sięganie po to staje się źródłem inspiracji i dociekań, a także odwiedzania tych miejsc – stwierdził dyrektor jaworskiego muzeum. Rozgrywająca się opowieść w Księstwie Świdnicko-Jaworskim pozwala na nowo odkryć takie miejscowości jak Jawor, Strzegom, Świdnica, Świebodzice, Wałbrzych, Szczawno-Zdrój i wiele innych miejsc.

W premierowej powieści poruszamy się w czasach panowania księżnej Agnieszki, która po śmierci Bolka II Małego kontynuowała jego spuściznę i rozwijała region otwierając go na Europę i świat. – Najważniejsze dla mnie były postaci mieszczan czy szlachciców i pokazanie samych procesów poprzez ich przygody i anegdotyczne przedstawienia. Sama księżna pojawia się marginalnie i w związku z Zamkiem Cisy, gdzie obecnie są prowadzone badania przez zespół dr Artura Boguszewicza z Katedry Etnologii i Antropologii Kulturowej Uniwersytetu Wrocławskiego. Dzięki nim odkopano drugą wieżę i być może właśnie mieszkała tam księżna Agnieszka. Wiadomo, że podpisywała tam mnóstwo dokumentów, ponieważ zachowały się ich kopie – wyjaśniała pisarka Joanna Żak-Bucholc.

Głównym bohaterem powieści jest Nickel von Bolcze, gospodarz Zamku Cisy, ale pojawia się też zupełnie nowa postać. – Nickel von Bolcze żył długo jak na tamte czasy. Postanowiłam kontynuować opowieść o jego życiu włączając wątki polityczne czy związane z miastami. Pierwsza część kończy się wraz ze śmiercią księcia Bolka w 1368 roku, w kontynuacji zaczynam pewne elementy akcji w 1372. Te brakujące cztery lata opowiedziane zostały w postaci. Nowy bohater będzie dojrzewać na oczach czytelników przez całą powieść – tłumaczy autorka „Jaworowych ludzi”.

Premierowa książka opatrzona została niezwykłymi rysunkami świdnickiej artystki i malarki Kamili Karst. – Ziściło się nasze marzenie i znów mogliśmy zanurzyć się w barwny, intrygujący i bogaty świat. Z wypiekami czytałam kolejne dzieje „Jaworowych ludzi”. Wyobraziłam sobie nowego bohatera, a tworząc go zastosowałam szkicowy, niedopowiedziany charakter, by każdy mógł sobie na własny sposób resztę dookreślić – mówiła Kamila Karst.

„Jaworowi ludzie II. Rzecz o czasach księżnej Agnieszki” została wydana przez Wydawnictwo ATUT i to nie koniec tej historii. Jak zdradziła Joanna Żak-Bucholc za 2 lata możemy się spodziewać następnych przygód „Jaworowych ludzi”. Ten czas pozwoli jednak na dogłębne poznanie premierowej książki mieszkanki Szczawna Zdroju.

Średniowieczny klimat panował podczas całego wydarzenia. O muzyczną historyczną oprawę zadbał Totus Musicus Zespół Muzyki Dawnej z Młodzieżowego Domu Kultury, a tańce dworskie zaprezentowały Bractwo Rycerskie Księcia Bolka Świdnickiego i Bractwo Rycerskie Grodu Chojnów. Spotkanie zorganizowały – Miejska Biblioteka Publiczna w Świdnicy, Świdnicki Ośrodek Kultury oraz Muzeum Dawnego Kupiectwa.

/Tekst: Agnieszka Nowicka/
/Zdjęcia: Dariusz Nowaczyński/

Poprzedni artykułNajnowsze dane o zakażeniach w kraju, województwie i powiecie świdnickim
Następny artykułAwantura w sprawie pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej. Wiceminister o zamachu, „sprzymierzeńcach Putina lub pożytecznych idiotach”