Mimo starań, by zmienić jego wizerunek, to miejsce wciąż nie cieszy się dobrą sławą, ale ma dwa jasne punkty – jedyny w Świdnicy antykwariat oraz maleńkie, ukwiecone podwórko. Przed wiekami mieszkali i pracowali tu ważni dla rozwoju miasta rzemieślnicy, od których nazwę wzięła cała ulica. O historii ulicy Poszewników, a od 1945 roku Przechodniej, piszą pasjonaci lokalnej historii ze Świdnickiego Portalu Historycznego.
Wąska i ciemna uliczka pomiędzy ul. Bohaterów Getta a Mennicką do niedawna straszyła obskurnymi kamieniczkami i była omijana przez przechodniów. W ramach prac remontowych zrealizowanych dzięki środkom z budżetu miasta i unijnego programu rewitalizacji przy ulicy Przechodniej odnowionych zostało sześć kamienic. Do tego grona dołączył niedawno narożny budynek przy skrzyżowaniu Przechodniej z ulicą Bohaterów Getta. Z kolei w ramach programu Kawka do części domów zostało doprowadzone miejskie ogrzewanie, a obecnie twa tu remont nawierzchni. Ta niepozorna uliczna ma ciekawą historię.
„W ciągu wieków obecna ulica Przechodnia przechodziła różne koleje losu. W kronikach świdnickich i różnego rodzaju innych źródłach jest wiele rozproszonych wzmianek z nią związanych. Jak wynika z badań profesora Mateusza Golińskiego z Wrocławia, w II połowie XIV wieku spora część posesji przy tej ulicy należała do przedstawicieli rycerstwa. Nie oznacza to oczywiście zaniku rzemiosła w tym rejonie miasta, aczkolwiek w jakiś sposób zmieniała się socjotopografia ulicy Przechodniej. Obok tkaczy w późniejszych wiekach znajdujemy tu także przedstawicieli innych rzemiosł – szewców czy kuśnierzy. Niemniej jednak to poszewnicy stanowili do XV wieku przeważającą część wytwórców. Wspomniano wcześniej, że był to w średniowieczu jeden z bardziej liczących się cechów świdnickich, należący do szerokiej grupy zawodowej, związanych z tkactwem, wyrobem i farbowaniem tkanin. Już w czasach księcia świdnicko-jaworskiego Bolka II Małego mamy do czynienia z daleko posuniętą specjalizacją w tym zakresie. Obok tkaczy, którzy zajmowali się produkcją grubego sukna wśród średniowiecznych zawodów znajdujemy także sukienników, postrzygaczy płótna, bielarzy i farbiarzy, czy w końcu naszych poszewników, którzy zajmowali się wyrobem płótna i materiałów na poszewki i obłóczki – piszą Andrzej Dobkiewicz i Sobiesław Nowotny.
Ważna rola poszewników w średniowiecznej produkcji rzemieślniczej znalazła swój wyraz w pozwoleniu na handel na specjalnych stoiskach umieszczonych w pomieszczeniach ratusza (1329), a następnie w zezwoleniu wydanym przez Radę Miejską na sprzedawanie przez nich swoich wyrobów w tzw. szmatruzie (wspomniany w 1377 roku), który znajdował się w północno-wschodnim narożniku bloku śródrynkowego. W późniejszych czasach szmatruz, nazywany także „domem płótna”, mieścił pomieszczenia przeznaczone dla straży miejskiej. Z poszewnikami musieli się liczyć bogaci kupcy świdniccy, którzy zawierali z nimi stosowne porozumienia, regulujące kwestie sporne i respektujące prawa poszewników – piszą pasjonaci historii.
Ulica zmieniała się przez wieki, została znacznie skrócona, a budynki drewniane zastąpiły obiekty murowane. Sami poszewnicy byli także ofiarami wojen. Więcej o historii jednej z najstarszych ulic w Świdnicy w portalu Świdnicki Portal Historyczny.
Tymczasem od 4 kwietnia na ul. Przechodniej trwa remont nawierzchni. W ramach inwestycji wykonana zostanie nawierzchnia jezdni z kostki granitowej, a chodniki z płyt granitowych i kostki granitowej. Wybudowana zostanie kanalizacja deszczowa oraz kanał technologiczny. Prace będą koordynowane z firmą TAURON, która podczas przebudowy wymieni swoją sieć. Zadanie realizować będzie firma wyłoniona w przetargu, czyli PPUH „DROG-ZIEM” Zbigniew Wysoczański z siedzibą w Stanowicach. Jego koszt to 882 525 zł.
/opr. asz/