Z nietypową interwencją mieli do czynienia świdniccy strażnicy miejscy. W sobotni wieczór operator miejskiego monitoringu zwrócił uwagę na na mężczyznę, który chwiejnym krokiem przemierzał Rynek. Po chwili wspiął się na fontannę i zniknął w jej wnętrzu…
Do całego zdarzenia doszło w sobotę, 19 lutego o godzinie 20.22. – Choć o tej porze roku w fontannach nie ma wody, operator monitoringu natychmiast przekazał tę informację dyżurnemu Straży Miejskiej w Świdnicy. Po kilku minutach funkcjonariusze byli już na miejscu. W niecce fontanny zastali śpiącego Damiana S. Mężczyzna ten jest bezdomny, pochodzi z powiatu jaworskiego i wielokrotnie był karany sądownie w związku z naruszaniem prawa – informuje Edward Świątkowski, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Świdnicy.
– Ze względu na notoryczne nadużywanie alkoholu nie może zostać umieszczony w schronisku dla bezdomnych, nigdy nie był też zainteresowany jakąkolwiek pomocą ze strony strażników i pracowników MOPS. Damian S. został umieszczony do wytrzeźwienia w Policyjnej Izbie Zatrzymań. Za swój czyn kolejny raz będzie odpowiadał przed Sądem Rejonowym w Świdnicy – dodaje Świątkowski.
/Straż Miejska w Świdnicy, opr. mn/