W sobotę, 29 stycznia domowym meczem z Olimpem Grodków piłkarze ręczni ŚKPR-u Świdnica wznowią rozgrywki na parkietach I ligi regionalnej. Szare Wilki przystąpią do batalii bez większych zmian kadrowych. W planach jest rozegranie trzech gier kontrolnych.
Drużyna Krzysztofa Terebuna rozpoczęła przygotowania do rundy rewanżowej jeszcze w ostatnich dniach starego roku. W składzie na nową rundę zabraknie Wiktora Wiciaka, z którym zdecydowano nie przedłużać współpracy. – Wiktorowi dziękujemy za pół roku w świdnickiej ekipie i życzymy powodzenia w kolejnych sportowych wyzwaniach. Tylko w jednym spotkaniu rundy rewanżowej zobaczymy Kamila Stadnika. Lewoskrzydłowy w pierwszych dniach lutego planuje prywatny wyjazd zagranicę i bardzo prawdopodobne, że będzie to dłuższy rozbrat z naszą drużyną… Są i bardzo dobre wiadomości. Po kontuzji zakończonej zabiegiem operacyjnym do treningów powrócił Mateusz Redko. Na wyższe obroty wskoczył natomiast Paweł Starosta, który jeszcze w trakcie pierwszej rundy wznowił treningi, ale w sumie dotąd grał niewiele – czytamy w komunikacie Świdnickiego Klubu Piłki Ręcznej.
Przed ligowym meczem z Olimpem Grodków, ŚKPR Świdnica zagra trzy sparingi. We wtorek, 18 stycznia o godzinie 19.30 zmierzy się w Świdnicy z drugoligowym SPR-em Oleśnica, natomiast w sobotę, 22 stycznia w ramach turnieju w naszym mieście podejmie wicelidera I ligi – Bór Oborniki Śląskie (10.00) oraz jedenasty zespół czeskiej I ligi – TJ Nachod (14.00). O 12.00 Czesi zagrają z Borem.
Świdniczanie sezon 2021/2022 rozpoczęli bardzo obiecująco, wygrywając cztery z siedmiu rozegranych spotkań. Później przyszedł jednak czas na serię czterech porażek z rzędu. To wszystko sprawiło, że Szare Wilki spadły na jedenastą, przedostatnią pozycję w tabeli I ligi regionalnej. Obecnie wyprzedzamy jedynie Dziewiątkę Legnica, która nie posmakowała w tej kampanii rozgrywkowej choćby punkty. Strata do wyprzedzając nas drużyn jest jednak minimalna. Trójka Nowa Sól i Szczypiorniak Gorzyce Wielkie mają nad nami jedynie punkt zapasu, a czwarty w stawce AZS UZ Zielona Góra wyprzedza nas tylko o sześć „oczek”. W rundzie rewanżowej czeka nas zatem zacięta walka o zachowanie ligowego bytu. Nasz pierwszy przeciwnik z którym przegraliśmy na inaugurację sezonu jest ósmy. Przypomnijmy, że w pierwszym pojedynku obu zespołów Olimp pokonał na własnym terenie ŚKPR 33:30.
/oprac. MDvR/