Błędy znajdujące się w programie Polskiego Ładu spowodowały, że niektóre grupy zawodowe otrzymały na początku tego roku niższe wypłaty. Problem dotknął między innymi nauczycieli. Pojawiły się już sygnały, że pensje niższe nawet o kilkaset złotych otrzymali również nauczyciele zatrudnieni w szkołach na terenie powiatu świdnickiego. Do sytuacji odniósł się w środę rzecznik rządu, który przeprosił za „chwilowe niedogodności”, zapowiedział wyrównania pensji oraz korektę rozporządzenia ministra finansów.
O obniżce styczniowego wynagrodzenia nauczyciele od kilku dni informowali za pośrednictwem mediów społecznościowych. Sygnały w tej sprawie dotarły również do Związku Nauczycielstwa Polskiego. – Na skutek rozwiązań zawartych w tzw. Polskim Ładzie, od dnia 1 stycznia 2022 roku nauczyciele i pracownicy niepedagogiczni zatrudnieni u dwóch lub więcej pracodawców otrzymują wynagrodzenie zaniżone od kilkudziesięciu do nawet kilkuset złotych miesięcznie w odniesieniu do wynagrodzenia z grudnia 2021 roku. Jest to efekt połączenia braku prawa do odliczenia składki zdrowotnej od podatku z ograniczeniem możliwości złożenia oświadczenia PIT-2 tylko i wyłącznie do jednego miejsca zatrudnienia – twierdzi Sławomir Broniarz, prezes ZNP, który zwrócił się w środę do premiera Mateusza Morawieckiego o niezwłoczne wprowadzenie rozwiązań prawnych zapobiegających negatywnym skutkom tzw. Polskiego Ładu.
Jak wskazuje starosta świdnicki Piotr Fedorowicz, problem niższych wynagrodzeń wystąpił również w powiecie i dotyczy szczególnie nauczycieli zawodu. Część z nich to emeryci, którzy w ten sposób dorabiają. – Będziemy to jeszcze dokładnie sprawdzać, ale pojawiły się już głosy, że otrzymali oni pensje niższe o kilkaset – nawet o 400 złotych. W tej sytuacji dalsza praca im się kompletnie nie opłaca. Odejście nauczycieli zawodu będzie ogromnym problemem dla szkół powiatowych, bo nie ma nauczycieli zawodu – mówi Fedorowicz.
Aleksandra Szukała-Woźniak, szefowa świdnickiego Związku Nauczycielstwa Polskiego, wskazuje z kolei, że do tej pory żaden z nauczycieli osobiście nie zgłaszał problemu. Jak jednak potwierdziła, problem faktycznie istnieje i dotyczy chociażby nauczycieli zatrudnionych na pół lub ćwierć etatu w kilku szkołach, którzy w każdej z placówek otrzymali niższe wynagrodzenia w stosunku do poprzednich pensji. – Jest olbrzymi chaos, który powinien zostać jak najszybciej uporządkowany. Z jednej strony wydaje się, że jest to błąd na poziomie samorządu, ale samorządy też naliczają według przepisów, które zostały stworzone – twierdzi szefowa świdnickiego ZNP. Dostrzega, podobnie jak starosta świdnicki, że obecna sytuacja może oznaczać utratę nauczycieli zawodu. Dodaje przy tym, że wszyscy nauczyciele, z którymi rozmawiała, są zdumieni i bardzo niezadowoleni z takiego obrotu sprawy, a także oczekują jak najszybszych wyjaśnień.
W środę rzecznik rządu Piotr Müller nawiązał do pojawiających się w mediach informacji dotyczących m.in. nauczycieli, którzy otrzymali pensję niższą o kilkaset złotych w związku z wejściem w życie Polskiego Ładu. – W ostatnich dniach widzimy, że mogło dojść w kilku miejscach do złego naliczenia zaliczki na podatek dochodowy. To jest pewnego rodzaju błąd, który może był zastosowany w niektórych miejscach, ale również i pewna nieścisłość przepisów, która daje taką możliwość interpretacji, by w ten sposób faktycznie do tego podejść – tłumaczył rzecznik rządu. W jego opinii, „przy każdej dużej reformie, która dotyczy wielu obywateli, takie błędy mogą się zdarzać”.
– Chciałbym przeprosić osoby, które spotkały się z chwilowymi niedogodnościami – mówił rzecznik. – Dokonamy też pewnych korekt, jeśli chodzi o rozporządzenie ministra finansów (…) tak, by wszystkie osoby, które mają w taki sposób nieprawidłowy naliczone wynagrodzenia, otrzymały wyrównania już w lutym, by nie było żadnych wątpliwości, że te osoby korzystają na tych rozwiązaniach podatkowych, które przyjęliśmy – poinformował Müller.
/ZNP, PAP, mn/