Piękna pogoda i znakomita atmosfera towarzyszyła charytatywnemu morsowaniu dla Amelki Gmyrek ze Strzegomia. W lodowatej wodzie zbiornika Mściwojów i równie zimnych wodach Kopalni Wrocław zanurzyły się dziesiątki śmiałków, a drugie tyle kibicowało im z brzegu. Wszyscy chętnie zapełniali puszki wolontariuszy, zbierających datki na najdroższy lek świata.
Morsowanie w zbiorniku Mściwojów
Amelka cierpi na rdzeniowy zanik mięśni. Szansą na zatrzymanie tej śmiertelnej choroby jest terapia genowa. Raz podany lek hamuje postępujący zanik mięśni odpowiedzialnych nie tylko za sprawność fizyczną, ale także za oddychanie. Terapia nie jest refundowana, a kosztuje aż 9 milionów złotych. Brakuje już niewiele – około 140 tysięcy złotych (stan na 16 stycznia).
Zbiórki trwają od ponad roku, a pomysłów na zachęcenie kolejnych darczyńców nie brakuje. Dzisiaj do wspólnego morsowania i zasilania puszek zaprosili Stowarzyszenie na rzecz Rozwoju Wsi Goczałków Kompas, Rada Sołecka i OSP Goczałków. Oprócz kąpieli przygotowano moc zabaw, konkursy i gorący poczęstunek. Do drugiej, podobnej akcji na terenie Kopalni Wrocław-Strefa Wakacji włączyli się burmistrz Strzegomia wraz z zastępcą. – Było mnóstwo uścisków, zabawy, pozytywnej energii i ogrom dobra. W ciągu tych kilku pięknych godzin udało nam się zebrać cudowną kwotę 12 404,10 zł – czytamy w relacji na portalu społecznościowym.
Zbiórki internetowe dla Amelki prowadzone są za pośrednictwem serwisów siepomaga.pl oraz Pomagam.pl, natomiast w dedykowanej grupie społecznościowej na Facebooku prowadzone są licytacje, tutaj także można znaleźć informacje o innych możliwościach włączenia się do pomocy.
Jeśli do końca stycznia uda się zebrać całą potrzebną kwotę, dziewczynka otrzyma lek na początku lutego.
Zdjęcia udostępnione przez uczestników morsowania na portalu społecznościowym.