Od wtorku na ulicy Władysława Sikorskiego obowiązuje nowa organizacja ruchu, którą wprowadzono w związku z rozpoczęciem kolejnego etapu drogowej inwestycji. Na remontowanym odcinku ruch odbywa się jednokierunkowo, a przejazd możliwy jest tylko w stronę wyjazdu ze Świdnicy. Tylko jednego dnia ukaranych zostało pięciu kierowców, których policjanci przyłapali na ignorowaniu oznakowania i jeździe pod prąd.
– We wtorek, 18 stycznia rozpoczął się kolejny etap prac związanych z przebudową fragmentu ulicy Władysława Sikorskiego w Świdnicy. Wiąże się on ze zmianami w organizacji ruchu. Na remontowanym odcinku od skrzyżowania z ulicą Strzegomską do ulicy Langiewicza ruch odbywa się jednokierunkowo, a przejazd jest możliwy jedynie w stronę Strzegomia i Żarowa. Kierowcy poruszający się w przeciwnym kierunku muszą korzystać z alternatywnych tras. Objazd został wytyczony przez tzw. małą obwodnicę oraz drogę krajową nr 35 – przypomina Magdalena Ząbek z Komendy Powiatowej Policji w Świdnicy.
Dla zmotoryzowanych wprowadzona na Sikorskiego organizacja ruchu wiąże się z utrudnieniami. Świdniccy policjanci apelują jednak o respektowanie znaków drogowych i nie łamanie przepisów w celu skrócenia sobie drogi. – Wczoraj na remontowanym odcinku ulicy Władysława Sikorskiego pięciu kierujących, którzy zignorowali znak B-2 – zakaz wjazdu i w sposób świadomy naruszyli organizację ruchu, tylko dlatego by ominąć powstałe utrudnienia lub skrócić sobie drogę, zostało ukaranych wysokimi mandatami karnym. Mandaty opiewały na kwoty do tysiąca złotych – mówi Ząbek.
– Kierowcy często jeżdżą na pamięć, nie zauważają znaków lub uważają, że są niepotrzebne albo po prostu je ignorują. Warto respektować znaki, bo ich ignorowanie lub jazda na pamięć może słono kosztować. Od 1 stycznia 2022 roku weszły w życie przepisy podwyższające z 500 zł do 5000 zł grzywnę, jaka może zostać nałożona w drodze mandatu karnego za wykroczenie przeciwko bezpieczeństwu lub porządkowi w komunikacji – przypomina rzecznik KPP Świdnica.
/KPP Świdnica, opr. mn/