Strona główna 0_Slider Dogadali się w sprawie podwyżek. Nie ma problemu z obsadą karetek

Dogadali się w sprawie podwyżek. Nie ma problemu z obsadą karetek

0

Po dwóch miesiącach od deklaracji ministra zdrowia ws. zwiększenia stawek dla stacji pogotowia ratunkowego, udało się wyliczyć i dobić targu w sprawie podwyżek dla świdnickich ratowników. – Spotkaliśmy się w pół drogi – mówi Małgorzata Jurkowska, dyrektor Powiatowego Pogotowia Ratunkowego w Świdnicy.

Zdjęcie archiwalne

W Świdnicy Ogólnopolski Związek Zawodowy Ratowników Medycznych zażądał podniesienia pensji do 4 900 złotych brutto, ale postulaty płacowe stawiane były w całym kraju. Po protestach i masowych zwolnieniach w stacjach na terenie kraju, 7 września podczas konferencji prasowej na Forum Ekonomicznym w Karpaczu wiceminister zdrowia Waldemar Kraska powiadomił o podniesieniu od 1 października wycen za dobokaretkę (która obejmuje wszystkie koszty, łącznie z płacami dla załóg), co miało pozwolić na podwyższenie płac. Okazało się jednak, że od zapowiedzi do realizacji droga była długa, a dodatkowo do wyceny został włączony 30% dodatek wyjazdowy, który do tej pory był opłacany osobno.

Informacja o faktycznej zmianie pojawiła się dopiero pod koniec października. – Wartość stawki ryczałtu za świadczenia udzielane przez specjalistyczne zespoły ratownictwa medycznego przed 1 października 2021 wynosiła 3 895,59 zł. Po 1 października stawka wzrośnie do 6116,85 zł. Wartość stawki ryczałtu za świadczenia udzielane przez podstawowe zespoły ratownictwa medycznego przed 1 października 2021 wynosiła 3 331,37 zł. Po 1 października stawka wzrośnie do 4 726 zł – taką informację uzyskał 28 października portal Swidnica24.pl od Anny Szewczuk-Łebskiej, rzeczniczki dolnośląskiego oddziału NFZ. Jak podkreślała wówczas dyrektor świdnickiego pogotowia Małgorzata Jurkowska, przy wyliczeniach płacowych pogotowie nie może opierać się na doniesieniach medialnych. Potwierdzenie przyszło dopiero w listopadzie, ale wówczas zaczęły się także kłopoty. Najpierw dyżurów nie podejmowali ratownicy zatrudnieni na kontrakty, później rozchorowała się część ratowników etatowych. Wyliczeń nie można było przygotować z powodu choroby księgowej.

Wraz ze zdrowiem księgowej i wyliczeniami, sytuacja w pogotowiu unormowała się. Po koniec listopada związki zawodowe zgodziły się na propozycję dyrekcji. – Nie mogę ujawnić, ile teraz będzie wynosiła podstawowa płaca, ale spotkaliśmy się w pół drogi. Podwyżki obowiązują od 1 października i wypłacimy wszystkie należności w wyrównaniach. Na zmianę płac wystarczyły środki, które otrzymaliśmy – mówi Małgorzata Jurkowska. W tej chwili wszystkie karetki mają pełną obsadę.

Poprzedni artykułJaka pogoda na weekend?
Następny artykułJarmarki, spotkania z Mikołajem, choinka. Jakie atrakcje szykują się w powiecie świdnickim?