Dużo emocji, litry wylanego potu i sportowa rywalizacja. Te trzy stwierdzenia idealnie oddają charakter tegorocznego Marconi Indoor Triathlonu. Na starcie zawodów przy ulicy równej Równej w Świdnicy stanęło ponad 70 sportowców, ale zwycięzca mógł być tylko jeden.
Na śmiałków czekało pływanie w 25-metrowym basenie (10 minut), jazda na rowerze stacjonarnym (20 minut) oraz bieg na bieżni elektrycznej (15 minut). Suma dystansów z trzech dyscyplin liczona była w kilometrach i metrach. W etapie pływania dystans był mnożony razy cztery, a w etapie biegu razy dwa. Rywalizacja odbywała się w ośmiu kategoriach wiekowych z podziałem na kobiety i mężczyzn: K20 (kobiety 18-29), K30 (kobiety 30-39), K40 (kobiety 40-49), K50 (kobiety 50 lat i wyżej) oraz M20 (mężczyźni 18-29), M30 (mężczyźni (30-39), M40 (mężczyźni 40-49) i M50 (mężczyźni 50 lat i więcej).
O jak najlepsze rezultaty walczyli wszyscy, ale na koniec zwycięzca mógł być tylko jeden. W klasyfikacji OPEN wśród mężczyzn najlepszy okazał się Kasper Tuchowicz (26,160). Na drugim miejscu uplasował się Marcin Ławicki (25,920), a podium uzupełnił Filip Olkowski (24,840). Z kolei w kategorii OPEN pań triumfowała Dominika Sasin (19,620), wyprzedzając Katarzynę Kaltitę (18,780) oraz Agatę Wołk (18,360).
Organizatorem zawodów był klub sportowy Żelazna Świdnica oraz Świdnicka Grupa Biegowa przy wsparciu sponsora tytularnego GRUPY MARCONI, firm – Marconi Medica oraz Marconi Usługi oraz Miasta Świdnica i Powiatu Świdnickiego.
/Tekst i foto: Artur Ciachowski/