Nawet 2 lata więzienia grożą 38-latkowi, który nie tylko prowadził samochód mając 2,6 promila alkoholu w organizmie, ale także obrzucił obelgami interweniujących policjantów. Mężczyznę przed dalszą jazda powstrzymała postronna osoba.
Zdjęcie ilustracyjne
– W poniedziałek, 25 października, na teren jednej z firm usługowych przy ul. Zamenhofa w Świdnicy wjechał samochód marki Renault. Zachowanie kierowcy tego samochodu wzbudziło zainteresowanie postronnego obserwatora, który nabrał podejrzeń, że mężczyzna jest pod wpływem alkoholu. 44-letni mieszkaniec powiatu świdnickiego podszedł do auta i zabrał kluczyki oraz zadzwonił na 112 – informuje Magdalena Ząbek ze świdnickiej policji.
Funkcjonariusze potwierdzili podejrzenia. – Badanie wykazało, że 38-latek ma 2,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Mężczyzna był agresywny i dopuścił się znieważenia funkcjonariuszy – dodaje rzeczniczka.
Krewki i pijany kierowca trafił do policyjnej izby zatrzymań. Za swoje czyny odpowie przed sądem.
/red./