W Parku Sikorskiego na pozostałościach po mauzoleum, upamiętniającym niegdyś Manfreda von Richthofena, pojawił się stylizowany wizerunek tego niemieckiego asa lotnictwa. Autorem jest świdnicki artysta plastyk, Robert Kukla, znany z ogromnej liczby murali i grafik zamieszczanych w przestrzeni miasta.
Manfred von Richthofen zginął 21 kwietnia 1918 roku. W Świdnicy mieszkała jego rodzina, w domu przy ulicy Sikorskiego po śmierci lotnika powstało muzeum, a w położonym obok parku na cześć lotnika wzniesiono symboliczne mauzoleum. Legenda Czerwonego Barona jest niezwykle żywa na całym świecie. W Świdnicy ta postać wciąż budzi ostre spory.
Gorąca dyskusja towarzyszyła planom ustawienia repliki samolotu lotnika. Sprzeciwiał się temu m.in. były radny Dariusz Sienko. Czy promowanie postaci pruskiego żołnierza „mordercy”, w roku 100 rocznicy Niepodległości Państwa Polskiego, przystoi prezydentowi polskiego miasta? – pytał podczas sesji Rady Miejskiej w lutym 2018 roku. Ostatecznie czerwony Fokker, sfinansowany przy udziale środków miejskich i programu polsko-czeskiego pogranicza, stanął w Parku Sikorskiego i przyciąga nie tylko mieszkańców, ale także grupy turystyczne. To zainteresowanie przełożyło się także na uszkodzenia, które niedawno zostały usunięte.
Grafika autorstwa Roberta Kukli bazuje na portretowym zdjęciu lotnika, ale jest artystyczną polemiką i z miejscem, i z historią. Świdnicki plastyk nawiązał do własnej twórczości – stylizowanych portretów ludzi świata kultury, sztuki i nauki.
Mauzoleum, które zostało wzniesione po śmierci lotnika, wraz z przeprowadzoną w 2017 roku rewitalizacją Parku Sikorskiego nie zostało odbudowane.
/asz/
Zdjęcia Dariusz Nowaczyński
