Strona główna 0_Slider Święto Wojska Polskiego bez udziału mieszkańców

Święto Wojska Polskiego bez udziału mieszkańców [FOTO]

1

Z inicjatywy świdnickiego koła Związku Żołnierzy Wojska Polskiego przy współpracy miasta, gminy i powiatu świdnickiego przed Pomnikiem Zwycięstwa w Świdnicy została zorganizowana uroczystość Święta Wojska Polskiego. O zaproszeniu mieszkańców wszyscy zapomnieli.

Święto Wojska Polskiego obchodzimy w rocznicę Bitwy Warszawskiej. Wówczas wojsko polskie odniosło wielkie zwycięstwo, a stało się to dzięki taktyce operacyjnej dowództwa – podkreślił Mieczysław Lisiewski, wiceprezes ZŻWP. – Doszło do bezprecedensowej mobilizacji Polaków, do działań ponad podziałami. (…) Kiedy demokracja w Polsce była jeszcze tak młoda, tak niestabilna, zagroziło nam coś, co mogło tę wolność odebrać – mówiła prezydent Świdnicy Beata Moskal-Słaniewska i przypomniała o wydarzeniach poprzedzających bitwę z 15 sierpnia 1920 roku. – Pod dowództwem generała Józefa Hallera ponad 105 tysięcy ochotników zaciągnęło się do polskiej armii i to oni m.in. stanowili jedną ze znaczących sił wtedy, pod Warszawą. (…) Mądre działania taktyczne polskich dowódców spowodowały, że Bitwę Warszawską nie „udało się” wygrać, ona po prostu była do wygrania – podkreślała, dodając, że siła i charyzma dowódcy, marszałka Józefa Piłsudskiego dała siłę innym. – Mówię o tym dlatego, że dziś chyba brakuje nam takiej charyzmatycznej osobowości, która będzie potrafiła znów zjednoczyć nas wszystkich w obronie wolności, w obronie demokracji, bo znów ta wolność jest zagrożona. Nasza wolność, obywatelska. Jesteśmy jednym narodem, jesteśmy wszyscy Polakami i więcej będzie takich osób, które powiedzą dość, wystarczy – trzeba zacząć zasypywać rowy, tym szybciej dojdziemy do takiego etapu, jaki marzy się nam wszystkim. Żeby nie było podziału na lepszych i gorszych Polaków, żeby nie było wrogów, żebyśmy sobie nie wskazywali kto, kiedy i gdzie stał. Żebyśmy się czuli w naszej ojczyźnie wszyscy tacy sami, z takimi samymi prawami. Żebyśmy czuli się bezpiecznie, a bezpieczeństwo to nie tylko to, co dzieje się wewnątrz kraju, ale także to, co dzieje się w naszych relacjach zagranicznych, a te w ostatnich dniach zostały mocno naruszone. Cieszę się, że są państwo dzisiaj z nami. Po tym trudnym roku, roku covidowym, podczas którego, niestety, pożegnaliśmy wielu naszych przyjaciół. Czas wrócić do normalności, w czasie której będziemy się do siebie uśmiechać i będziemy dla siebie po prostu dobrzy. I mam nadzieję, że ta uroczystość jest takim symbolicznym przełamaniem tej złej passy i że od tej pory na uroczystościach państwowych, narodowych będziemy się znów spotykać w gronie coraz szerszym, zapraszając może naszych młodszych przyjaciół – te słowa Beata Moskal-Słaniewska skierowała do około 40 uczestników uroczystości, wśród których byli przedstawiciele związków kombatanckich, przedstawiciele służb mundurowych, urzędnicy i samorządowcy z gminy Świdnica, miasta Świdnicy oraz powiatu świdnickiego. Nieliczni mieszkańcy pojawili się przypadkiem, słysząc głosy i pieśni dobiegające sprzed pomnika. Nie było żadnej informacji na stronach i fanpage’ach współorganizatorów uroczystości, nie informował biuletyn informacyjny, wydawany przez Miejską Bibliotekę Publiczną. Swidnica24.pl nie miała możliwości, by powiadomić o tym wydarzeniu czytelników.

Prezydent Beata Moskal-Słaniewska apelowała w swoim przemówieniu: „Żeby nie było podziału na lepszych i gorszych Polaków”. Ona sama ani żaden z jej zastępców nie uczestniczył we wczorajszych obchodach 101. rocznicy Bitwy Warszawskiej, zorganizowanych przez Świdnickie Stowarzyszenie Patriotyczne na Osiedlu Młodych. Dzisiaj w uroczystościach pod Pomnikiem Zwycięstwa zabrakło przedstawicieli Świdnicy w rządzie i parlamencie, przedstawicieli duchowieństwa i samorządowców, którzy pojawili się 14 sierpnia przed kościołem NMP Królowej Polski. W obu wydarzeniach swoją reprezentację miały gmina Świdnica oraz Zrzeszenie Wolność i Niezawisłość.

O akcent historyczny dzisiaj z własnej inicjatywy zadbali świdniccy rekonstruktorzy. Prezes Świdnickiego Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznych Krzysztof Dworenko-Dworkin wyjaśniał, że stroje, które mieli na sobie, to mundury polskich lotników RAF-u z czasów II wojny światowej. Rekonstruktorzy uczestniczą od wczoraj w pokazach na zamku Książ, gdzie odbywa się Letni Festiwal Tajemnic, poświęcony lotnictwu.

Agnieszka Szymkiewicz

Poprzedni artykułDoba bez zgonów spowodowanych Covid-19
Następny artykułPobiegli Tropem Wilczym ku chwale Żołnierzy Wyklętych [FOTO/VIDEO]