Strona główna 0_Slider Nie będzie rozbiórki. W starym szpitalu powstaną mieszkania? Jest wstępna zgoda konserwatora...

Nie będzie rozbiórki. W starym szpitalu powstaną mieszkania? Jest wstępna zgoda konserwatora zabytków

13

Wrocławska spółka Immobiliare Development uzyskała pozytywną opinię koncepcji remontu budynku dawnego szpitala przy ul. Westerplatte w Świdnicy. W niszczejącym od lat obiekcie, z którym świdniczan łączy wiele wspomnień, miałyby powstać mieszkania. Koncepcja obejmuje także budowę dodatkowych budynków przy szpitalu.

default

Opinię przedstawionej przez właściciela koncepcji wydała wałbrzyska delegatura Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków. Na dobudowanie obok kolejnych obiektów pozwala plan miejscowego zagospodarowania przestrzennego.

O planach inwestora można dowiedzieć się również z obwieszczenia prezydent Świdnicy o wszczęciu postępowanie w sprawie wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach realizacji przedsięwzięcia. Jego nazwa brzmi: „Przebudowa i rozbudowa zabytkowego budynku dawnego szpitala na funkcję budynku mieszkalnego wielorodzinnego z usługami w przyziemiu oraz budowie zespołu budynków mieszkalnych wielorodzinnych z usługami w parterze wraz z niezbędną infrastrukturą techniczną, parkingową i drogową u zbiegu ulic Westerplatte, Śląskiej i Lipowej w Świdnicy w obrębie działek 2629, 2630, 2631, 2632/2, AM-14, Świdnica”.

Konserwator zabytków w sprawie inwestycji wypowie się jeszcze raz. Inwestor projekt przedłoży do Starostwa Powiatowego i stąd trafi on do uzgodnień z konserwatorem.

Niegdyś efektowny i tętniący życiem, a od kilku lat popadający w ruinę szpitalny budynek, został wybudowany w latach 1927-29 przez zakon św. Elżbiety. Po wojnie został elżbietankom odebrany i aż do 2010 roku funkcjonował tu szpital powiatowy. W roku 2011 zgromadzenie sióstr św. Elżbiety odzyskało swoją własność. W dawnym szpitalu miał powstać Dom Seniora. Później plany te uległy zmianie, a elżbietanki zdecydowały się obiekt sprzedać. Choć w 2015 roku pojawił się inwestor, z którym nawet podpisano przedwstępną umowę, do transakcji nie doszło.

Nieczynny od wielu lat i coraz bardziej zdewastowany budynek stał się miejscem spotkań bezdomnych. O jego istnieniu przypomniał pożar, który 6 października 2017 roku wybuchł na poddaszu okazałego gmachu. Ogień objął 3/4 dachu i wywołał całkowite spustoszenie. Jeszcze przed wybuchem pożaru swoje działania prowadził nadzór budowlany, który wydał nakaz rozbiórki dla wszystkich budynków znajdujących się na szpitalnym terenie, za wyjątkiem zabytkowej altany z czerwonej cegły oraz głównego gmachu szpitala. Chociaż drugi z tych obiektów nie jest wpisany do rejestru zabytków, znajduje się on w gminnym wykazie obiektów zabytkowych. Tym samym decyzja o jego rozbiórce mogła zostać wydana dopiero po uzgodnieniu z konserwatorem zabytków.

Odpowiedź była jednak odmowna, w związku z czym Prowincja Wrocławska Zgromadzenia Sióstr św. Elżbiety wniosła do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego zażalenie na decyzję konserwatora. Na stanowisko ministra zakonnice czekały wiele miesięcy. W sierpniu 2018 roku okazało się, że ono także jest negatywne. Szef resortu kultury podtrzymał opinię konserwatora zabytków, że obiekt jest cenny dla substancji architektonicznej miasta i można go zrekonstruować. Dodał przy tym, że zgodnie z planem zagospodarowania miasta dla tego obszaru obowiązuje nakaz utrzymania obiektu w dobrym stanie, zaś zapisy uchwały Rady Miejskiej jednocześnie zakazują przebudowy całego obiektu, ingerującej w jego pierwotny kształt i charakter, docieplania zewnętrznego, wymiany stolarki na niezgodną z historyczną.

W połowie 2019 roku Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego złożył do Prokuratury Rejonowej w Świdnicy zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez właścicielki niszczejącego, zabytkowego obiektu. Po niespełna roku prokuratura podjęła decyzję o umorzeniu postępowania. Prokuratura nie znalazła podstaw, by postawić zarzut sprowadzenia zagrożenia katastrofą budowlaną.

W październiku 2019 roku zakon elżbietanek sprzedał dawny szpital przedsiębiorcy z Wrocławia.

Agnieszka Szymkiewicz
Zdjęcia Artur Ciachowski i archiwum

Poprzedni artykułOlbrzymi projekt konserwacji Kościoła Pokoju zakończony. Na ratunek czeka jeszcze 60% powierzchni unikalnej świątyni
Następny artykułSzczepienia na lodowisku od 14 maja