Wraz ze wzrostem zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2 przybywa zleceń na wykonanie testów. Świdnicki punkt od kilku dni przeżywa oblężenie. Wraca problem braku jakiegokolwiek schronienia, a pogoda jest nadal zimowa.
Punkt poboru wymazów znajduje się w kontenerze przy Urzędzie Stanu Cywilnego w Świdnicy. Od 22 października 2020 roku prowadzi go szpital z Bolesławca. Jeszcze w ubiegłym tygodniu oczekiwanie było krótkie. Kolejka wydłuża się wraz z liczbą zleconych testów. Tylko minionej doby w powiecie świdnickim zostało zleconych 281 testów. Liczba testów zdecydowanie wzrosła od początku marca i co istotne, większość z nich daje pozytywny wynik.
– Stałam w kolejce do mobilnego punktu pobrań materiału biologicznego przy urzędzie stanu cywilnego w Świdnicy. W pewnym momencie w kolejce stało 40 osób. Dało to jakieś 1,5 – 2 godzin oczekiwania na swoją kolej. Temperatura 3stopni Celsjusza i padał deszcz. Czy chorzy powinni czekać w kolejce w takich warunkach? – napisała jedna z czytelniczek Swidnica24.pl. Pogoda w najbliższych dniach nie poprawi się i nic nie wskazuje na to, by osób oczekujących ubyło. Z pytaniami o możliwe rozwiązanie sytuacji zwróciliśmy się do szpitala w Bolesławcu, Urzędu Miejskiego i zarządu Powiatu Świdnickiego.
Punkt poboru wymazów nie jest prowadzony przez miasto, dlatego pytania proszę skierować do jego organizatora, czyli szpitala w Bolesławcu oraz do organu nadzorującego służbę zdrowia na terenie miasta i powiatu świdnickiego, czyli Starostwa Powiatowego. Miasto zapewniło miejsce, media i toalety, pokrywa także koszty energii elektrycznej, potrzebnej do prowadzenia punktu – przypomina rzeczniczka UM w Świdnicy Magdalena Dzwonkowska. Pytana, czy dla oczekujących można by ustawić namiot lub przenieść punkt do hali sportowej lub hali lodowiska, odpowiada – Zgromadzenie osób z podejrzeniem zakażenia w namiocie nie wydaje się bezpiecznym rozwiązaniem. O zmianie funkcjonowania tego miejsca może zadecydować jego organizator. Uwagi mieszkańców przekażemy oczywiście do organizatora i deklarujemy naszą otwartość na ewentualne zaproponowane zmiany.
– Rzeczywiście kolejka jest znacznie dłuższa niż jeszcze w ubiegłym tygodniu. Trzeba rozważyć, czy jest możliwe takie zabezpieczenie oczekujących przed złymi warunkami atmosferycznymi, żeby nie narazić ich na niebezpieczeństwo zdrowotne. Może rozwiązaniem będzie duży namiot, z którego korzystałyby tylko te osoby, które wyrażą taką wolę. Namiotami dysponuje np. straż pożarna. Skonsultuję temat z dyrektorem szpitala w Bolesławcu – mówi Alicja Synowska z zarządu Powiatu Świdnickiego.
Aktualizacja: – Problemy z długim oczekiwaniem spowodowane są kłopotami z systemem informatycznym, taką informację uzyskałam od dyrektora szpitala. Problem trwa od wczoraj i wpływa na tempo obsługi. Pacjenci zapisywani są na konkretny dzień, na konkretną godzinę. Ze względu na zwiększone potrzeby, od najbliższego poniedziałku w punkcie obsługiwać będzie dodatkowy zespół. Niestety, po konsultacji z Powiatowym Inspektorem Sanitarnym uznaliśmy, że ustawienie namiotu byłoby ryzykowne ze względu na gromadzenie się osób – mówi Alicja Synowska i dodaje, że będą rozważane inne udogodnienia.
Agnieszka Szymkiewicz
Zdjęcia Bartosz Abramowicz