Po wygranym na parkiecie, ale w ostatecznym rozrachunku przegranym walkowerem meczu przeciwko WKK Wrocław, a także wyjazdowych porażkach z Basketem Legnica i Zastalem Fatto Deweloper Zielona Góra, w końcu po dwa punkty sięgnęli koszykarze IgnerHome Polonii Świdnica. Nasi trzecioligowcy pokonali na swoim parkiecie drużynę SMK Lubin.
W pierwszy weekend lutego obie drużyny spotkały się po raz pierwszy. Podopieczni Pawła Domaradzkiego pewnie ograli na wyjeździe rywali 82:59 i tym razem również liczyli na pełną pulę. Tak się w ostatecznym rozrachunku stało, lecz zwycięstwo nie przyszło łatwo. Do przerwy świdniczanie prowadzili w hali na Zawiszowie 34:31. Trzecia kwarta minimalnie należała do gości i przed ostatnia ćwiartką nasza przewaga wynosiła zaledwie punkt. Ostatnie 10 minut to jednak popis świdniczan, którzy zwyciężyli w tym fragmencie meczu 22:8, a w całym pojedynku 74:59. Najskuteczniejszym graczem naszej drużyny był zdobywca 17 „oczek” Damian Sieńko, a dzielnie wtórowali mu Hubert Murzacz, Andrzej Słobodzian i Wojciech Kostek, którzy też zakończyli mecz z dwucyfrowym dorobkiem punktowym. W trzecioligowej tabeli w grupie drużyn walczących o lokaty 1-8 na zakończenie sezonu 2020/2021 biało-zieloni plasują się na siódmej pozycji.
IgnerHome Polonia Świdnica – SMK Lubin 74:59 (17:14, 17:17, 18:20, 22:8)
Polonia: Sieńko (17), Murzacz (13), Słobodzian (11), Kostek (10), Dymarski (9), Soboń (9), Kaczmarczyk (5), Cisek, Hałdaś, Rejek, Połeć, Poradzisz.
SMK: Nowicki (19), Macowicz (9), Szablewski (9), Bunkiewicz (5), Bęben (4), Durski (4), Benier (4), Botuszyn (3), Ludwig (2), Jamrożny, Skibiński.
/MDvR/