Czy już w 2024 roku licealiści będą mogli przystąpić do matury z religii? Na taką możliwość wskazują reporterzy TVN24, którzy podjęli próbę ustalenia, jakie plany w tym zakresie ma Ministerstwo Edukacji i Nauki. Orędownikiem wprowadzenia religii na listę przedmiotów maturalnych jest biskup świdnicki Marek Mendyk, który miesiąc temu uczestniczył w spotkaniu przedstawicieli Komisji Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski z ministrem Przemysławem Czarnkiem. To właśnie po tej wizycie pojawiły się pogłoski o możliwości wprowadzenia egzaminu z religii.
Kościół katolicki od wielu lat zabiega o wprowadzenie religii na listę przedmiotów maturalnych. O działaniach w tym zakresie mówiono w 2006 roku, a w roku 2016 Episkopat miał w tej sprawie dojść do porozumienia z rządem PiS. – Jak Pan Bóg pozwoli, to w 2021 roku mogłaby już być matura z religii – mówił wówczas bp Marek Mendyk, ówczesny przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego KEP. Planów tych nie udało się zrealizować.
W ubiegłym roku, podsumowując 10-lecie pełnienia funkcji przewodniczącego, bp Mendyk ponownie wskazywał maturę z religii jako jedno z „zadań na przyszłość”. – W ciągu tych 10 lat kilka razy zmieniała się władza, zmieniały się osoby kierujące Ministerstwem Edukacji Narodowej. Jeszcze 7-8 lat temu upominaliśmy się o miejsce nauczania religii w szkole, o to aby znaleźć się w ramówce. Był to trudny moment dla polskiej katechezy. (…) Patrzę z nadzieją na przyszłość, gdyż obranie za główny temat obecnego zebrania Konferencji Episkopatu Polski właśnie nauczania religii, postawienie wielu ważnych pytań, to swoisty rachunek sumienia, co się udało, a czego się nie udało zrobić, co trzeba na nowo zagospodarować, co straciliśmy przez tych 30 lat, co zaniedbaliśmy – mówił biskup świdnicki.
Według ustaleń TVN24, szansa na wprowadzenie egzaminu maturalnego z religii wróciła wraz z objęciem resortu edukacji przez Przemysława Czarnka. 8 stycznia minister spotkał się z przedstawicielami Komisji Wychowania Katolickiego KEP, wśród których znalazł się m.in. biskup świdnicki Marek Mendyk, a także obecny przewodniczący komisji bp Wojciech Osial. Z doniesień TVN24 wynika, że po wizycie na korytarzach dało się słyszeć, że „po ponad dwóch dekadach starań Kościół w końcu dostanie maturę z religii”. – Poprzedni ministrowie, nawet bardzo wierzący, tłumaczyli hierarchom, że wdrożenie i przeprowadzenie matury z religii jest niemożliwe z powodów prawno-organizacyjnych. Ale minister Czarnek nie zna takich ograniczeń i pewnie uważa, że nie ma rzeczy niemożliwych – mówi w rozmowie z TVN24 anonimowy urzędnik resortu oświaty. Sam resort edukacji tonuje te pogłoski i zapewnia, że styczniowe spotkanie miało charakter roboczy i kurtuazyjny.
Zwolennikiem wprowadzenia matury z religii jest wiceminister edukacji i nauki Tomasz Rzymkowski. – Uczniowie mogą dziś zdawać różne dodatkowe przedmioty, które niekiedy nawet nie są nauczane w szkole, jak choćby historię sztuki. A przecież egzamin z religii to byłby egzamin z zakresu wiedzy teologicznej, nauki, którą mamy w Polsce również na poziomie akademickim – wskazuje wiceminister.
Według TVN24 pierwsi uczniowie będą mogli podejść do egzaminu z religii najprawdopodobniej już w 2024 roku.
/TVN24, opr. mn/