Podczas pierwszej fali pandemii poruszyła serca nie tylko w swojej rodzinnej gminie, ale w całej Polsce. 96-letnia pani Janina Szelewska zasłynęła z setek własnoręcznie uszytych maseczek. Mieszkanka Milikowic aktywnie włączyła się również do 29. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Za jej wsparcie podziękował Jerzy Owsiak.
W marcu ubiegłego roku poruszona sytuacją służby zdrowia pani Janina z Milikowic postanowiła wyciągnąć pomocną dłoń do lekarzy walczących z pandemią. Wobec braku środków ochrony osobistej, pełna zapału przystąpiła do szycia maseczek. – Grzechem byłoby nie pomóc w zwalczaniu zarazy skoro mam maszynę i potrafię szyć – podkreślała 96-latka. – Mam wielką satysfakcję i jestem bardzo szczęśliwa, że w jakiś sposób mogę pomóc. Nie stoję biernie. (…) Zawsze jestem wrażliwa na ludzkie nieszczęście. Bez zastanowienia trzeba pomagać – mówiła mieszkanka Milikowic. Uszyła kilkaset maseczek, a jej postawa zachwyciła cała Polskę. Została laureatką “Pozytywki Dzień Dobry TVN”, czyli wyróżnienia dla tych, którzy swoją energią, pasją, optymizmem i sercem dzielą się z innymi, wspierając, pomagając i wywołując uśmiech na twarzy.
Pani Janina postanowiła pomóc także najmłodszym pacjentom polskich szpitali, na rzecz których już po raz 29 zagrała Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Na licytację przeznaczyła uszyte przez siebie fartuszek, kapcie i chusteczki z ozdobną kopertą. 10 lutego aukcje zakończyły się, a wykonane przez 96-latkę przedmioty udało się sprzedać za ponad 3,5 tys. złotych. Cała kwota trafiła bezpośrednio na konto WOŚP.
Za zaangażowanie pani Janiny podziękować postanowił założyciel i prezes Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. – Wielkie dzięki za granie z nami! To ogromny powód do dumy, że ma Pani czas dla innych potrafi Pani tworzyć tak piękne cuda, które cieszą i pomagają! Całujemy i ściskamy od całej Fundacji. Sie ma – napisał Jerzy Owsiak, życząc przy tym seniorce „samych dobrych dni i zdrowia”.
/mn/
fot. A. Sudomierska
