Aktualizacja: Oluś znalazł dom. Dziękujemy!
Aleksander (dla przyjaciół Oluś ) został znaleziony pod krzakiem jako jedno lub dwudniowe ślepe maleństwo. Miał jeszcze rodzeństwo, ale tylko on dawał znaki życia. Mamy nie było, najprawdopodobniej spotkał ją jakiś zły los, bo nie zostawiłaby tak swoich dzieci. Oluś miał szczęście, bo został dostrzeżony w odpowiedniej chwili przez kogoś, kto dokarmiając butelką pomógł mu przeżyć. Potem trafił do domu tymczasowego TOZ i tu również otoczony został troskliwą opieką. Z ogromną wolą przeżycia, wychowany na butelce kiciuś ma w tej chwili ok. 7 tygodni. Mimo to jest malutki. Za to energii ma w sobie za trzy kotki. Wesoły kreatywny rozrabiaka szuka domu. Jest zdrowy, załatwia się do kuwety. Przed adopcją będzie zaszczepiony. Tel. kontaktowy 662 096 539.