Strona główna 0_Slider Pogoda ich nie odstraszyła. W Burkatowie okazali wielkie serce chorej Asi Malinowskiej!...

Pogoda ich nie odstraszyła. W Burkatowie okazali wielkie serce chorej Asi Malinowskiej! [FOTO]

0

Padający deszcz i niesprzyjająca aura nie przeszkodziła w niesieniu pomocy Joannie Malinowskiej. Na gości sobotniego pikniku sportowego zorganizowanego w Burkatowie czekało sporo atrakcji. Najważniejsza jednak była pomoc i udział w licytacjach. Tego nie zabrakło, a uczestnicy charytatywnego wydarzenia okazali wielkie serca!

Asia jeszcze do niedawna była pełną energii osobą, którą ciężko było dogonić na górskich wycieczkach i nie tylko. Teraz musi walczyć o swoje zdrowie. – Asia zawsze była świetnym sportowcem, ostatnio amatorsko uprawiała kolarstwo i osiągała coraz lepsze wyniki. Niestety, choroba wszystko zniszczyła i odebrała jej radość z życia – mówią przyjaciele dziewczyny. Rodzina odwiedziła kilku lekarzy specjalizujących się w nowotworach żołądka, niestety na początku żaden z nich nie dawał nadziei i szans na inną terapię niż chemia. Sytuacja zmieniła się w styczniu, gdy rodzina Asi trafiła na lekarza, który chciał zrobić coś więcej, który w końcu chciał ją leczyć. Niestety, to leczenie jest bardzo drogie i opiera się na dwóch lekach: Avastin (1800 zł) i Nivolumab (3250 zł).

Nie czekając ani chwili dłużej, bliscy oraz przyjaciele Asi postanowili wspomóc jej leczenie. Temu właśnie służył sobotni charytatywny piknik, który odbył się w Burkatowie. W programie wydarzenia znalazły się liczne atrakcje, m.in. zjazd na tyrolce, pływanie łodzią motorową po pobliskim stawie w towarzystwie strażaków z OSP Burkatów, zumba dla juniora i seniora, bicie rekordu w jeździe na rowerze stacjonarnym, jak również liczne licytacje z kuszącymi nagrodami – w tym przeloty helikopterem oraz balonem i voucher na lot samolotem.

Gościem specjalnym sobotniego wydarzenia był Mateusz Jopek, który jest tegorocznym Mistrzem Polski w skoku w dal. Sportowiec przekazał na licytację swoją koszulkę w pamiątkowej ramce wraz z podpisem i dwoma zdjęciami, która finalnie została sprzedana za 400 zł. Festyn potrwa do godzin wieczornych.

/Tekst i foto: Artur Ciachowski/

Poprzedni artykułPolicja pilnuje obowiązku zasłaniania ust i nosa. Świdniczanie w większości stosują się do przepisów
Następny artykułZnów uległy rywalkom w trzech setach