– Nikt z nas nie jest za „cywilizacją śmierci”. My nie jesteśmy za tym, żeby zabijać. Jesteśmy za tym, żeby każdej kobiecie dać wybór. Polityka weszła z butami w nasze życia – tam, gdzie naprawdę nie powinno jej być – podkreślano podczas niedzielnej manifestacji, która odbyła się na Rynku w Świebodzicach i przyciągnęła kilkuset osób sprzeciwiających się zaostrzeniu prawa antyaborcyjnego. Wieczorem demonstrację zorganizowano również przed katedrą w Świdnicy.
Przypomnijmy, w czwartek Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis zezwalający na dopuszczalność aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją. Takie orzeczenie wywołało falę sprzeciwu. Od kilku dni w wielu polskich miastach organizowane są manifestacje. W piątek w Świdnicy dziesiątki osób wzięło udział w proteście przed biurem poselskim Wojciecha Murdzka oraz przed świdnicką katedrą, z kolei w niedzielę w Świebodzicach odbył się Czarny Spacer.
– Nikt z nas nie przyszedłby tutaj dzisiaj, gdyby nie poczuł się przyciśnięty do muru. Dzisiaj hasło „wypierdalać” nie jest wulgaryzmem – mówiły uczestniczki niedzielnej manifestacji. – Chcę zwrócić się nie tylko do posłów Prawa i Sprawiedliwości, ale chcę również do niektórych posłów opozycji, by nie wymyślali organizowania referendum w sprawie tego, czy ludzie są za aborcją, czy też nie – bo to już wiadomo. Strajk Kobiet przyczynił się do podniesienia świadomości społecznej i już wiemy, że 69% społeczeństwa jest za tym, aby kobiety same decydowały. Panowie posłowie, nie psujcie nam tego, co my, kobiety już zrobiłyśmy i przestańcie układać się z PiS-em – apelowano.
Sprzeciw dla zaostrzenia prawa dotyczącego przerywania ciąży ponownie wyrażono przed świdnicką katedrą. Na ogrodzeniu katedralnego dziedzińca rozwieszone zostały transparenty i plakaty z hasłami: „wypie*dalać”, „nie dla całkowitego zakazu aborcji”, „wara od kobiet” i „osądzimy was waszą miarą”.
/mn/