Strona główna 0_Slider Samorządowcy z regionu wałbrzyskiego chcą rezygnacji z węgla. Dla Świdnicy to „misja...

Samorządowcy z regionu wałbrzyskiego chcą rezygnacji z węgla. Dla Świdnicy to „misja niemożliwa”?

9

Samorządowcy subregionu wałbrzyskiego 28 września podpisali deklarację dekarbonizacji. W ciągu 10 lat ciepło i energia na tym terenie powinny pochodzić tylko ze źródeł odnawialnych.

Wykorzystując wsparcie Funduszu Sprawiedliwej Transformacji UE, inne źródła środków zewnętrznych oraz własne zasoby budżetowe samorządowcy chcą przygotować i zrealizować program dekarbonizacji. Będzie dotyczył m.in. likwidacji pieców węglowych, rozwoju odnawialnych źródeł energii, wykorzystania energii elektrycznej i wodoru jako źródła energii w transporcie. Działaniom tym ma towarzyszyć szeroka partycypacja społeczna oraz nowe przyjazne prawo, wyrównujące indywidualne koszty pozyskania energii i likwidujące wykluczenie energetyczne. Celem przedsięwzięcia jest bezpieczne odejście od węgla ku nowym źródłom energii i samowystarczalność energetyczna subregionu. Samorządowcy zaapelowali do najwyższych władz UE o zwiększenie wsparcia dla Funduszu Sprawiedliwej Transformacji w Polsce i na Dolnym Śląsku. Deklarację nieprzypadkowo podpisano w wałbrzyskiej zabytkowej Starej Kopalni. Dziś to Centrum Nauki Sztuki, dawniej zakład górniczy wałbrzyskiego zagłębia węglowego, które uległo likwidacji w latach 90 – czytamy w komunikacie po spotkaniu samorządowców, w którym uczestniczyli m.in. prezydent Świdnicy Beata Moskal-Słaniewska, burmistrz Świebodzic Paweł Ozga, burmistrz Strzegomia Zbigniew Suchyta, wójt gminy Dobromierz Jerzy Ulbin i zastępca wójta Świdnicy Bartłomiej Strózik.

W Świdnicy od ponad 6 lat realizowane są programy z udziałem środków budżetowych i unijnych. Dzięki programowi „Kawka” udało się zlikwidować ponad 650 pieców kaflowych i kotłów c.o. węglowo-koksowych. Obecnie kończy się nabór do kolejnego programu realizowanego wspólnie przez Miasto Świdnica, Boguszów-Gorce, Dobromierz, Głuszyca, Jaworzyna Śląska, Marcinowice, Mieroszów, Nowa Ruda, Miejska Nowa Ruda, Strzegom, Świebodzice, Świdnica, Walim, Miasto Wałbrzych, Żarów. W jego ramach planuje się zmodernizować łącznie min. 637 sztuk źródeł ciepła.

Fot. Dariusz Nowaczyński

Najbardziej spektakularna „Kawka”  skoncentrowała się na likwidacji indywidualnych pieców węglowych na rzecz podłączeń do miejskiego systemu ogrzewania. Sieć dystrybuująca ciepło z Miejskiego Zakładu Energetyki Cieplnej została znacznie rozbudowana. Rzecz w tym, że miejskie ogrzewanie opiera się wyłącznie na węglu. Według danych z 2017 roku, świdnicka ciepłownia spalała rocznie 20 tysięcy ton węgla, dostarczając ciepło do 12,5 tysiąca mieszkań. Produkcja pyłu rocznie sięgała 12 ton.

Jak Świdnica zamierza w ciągu 10 lat zrezygnować całkowicie z węgla? Jakie są plany wobec Miejskiego Zakładu Energetyki Cieplnej? Pytania skierowaliśmy do Urzędu Miejskiego w Świdnicy i czekamy na odpowiedź.

Agnieszka Szymkiewicz
[email protected]

Poprzedni artykułPandemia wpłynęła na finanse Świdnicy. Częściowo pomóc mają środki z Funduszu Inwestycji Lokalnych
Następny artykułWulgarny napis wita świdnickich policjantów