Ponad 380 razy interweniowali w miniony weekend strażacy w związku z nawałnicą, która w sobotę przeszła nad powiatem świdnickim i wyrządziła ogromne szkody na terenie gmin Dobromierz, Żarów, Strzegom i Jaworzyna Śląska. Usuwanie skutków wichury wciąż trwa, podobnie jak liczenie strat.
– Łącznie przez dwa dni – w sobotę i niedzielę – interweniowaliśmy 383 razy, z czego 331 zdarzeń dotyczyło wiatrołomów – wylicza Paweł Szydłowski z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Świdnicy. W ramach podjętych działań odnotowano 29 przypadków zerwania dachów na budynkach mieszkalnych i gospodarczych, a także 83 przypadków uszkodzenia dachów na budynkach mieszkalnych i gospodarczych. – W działaniach brało udział 71 pojazdów z Państwowej Straży Pożarnej i 258 ratowników. W przypadku Ochotniczych Straży Pożarnych w działaniach uczestniczyło 418 pojazdów i 1715 druhów – dodaje Szydłowski.
– Nawałnica, która przeszła przez gminę w dniu 5 września wyrządziła wiele szkód. Na szczęście obyło się bez ofiar i wypadków z udziałem ludzi. Straty w mieniu są jednak bardzo duże. Od sobotniego wieczora podjęte zostały działania zmierzające do usuwania skutków tej katastrofy – mówi burmistrz Jaworzyny Śląskiej, Grzegorz Grzegorzewicz. – W sobotę, bezpośrednio po zdarzeniu, poinformowany został wojewoda dolnośląski, na miejsce przybył wicewojewoda Pan Jarosław Kresa. Z bieżących zapasów gminy rozdysponowane i zakupione zostały plandeki potrzebne do bieżących zabezpieczeń. Sołtysi przyjmują zgłoszenia o szkodach z terenu poszczególnych sołectw, a ośrodek pomocy społecznej od mieszkańców miast. Powołana została komisja szacująca szkody. Z uwagi na rozmiary i zasięg szkód, komisja będzie pracować w zespołach, by jak najszybciej zinwentaryzować szkody. Celem jej pracy jest ustalenie skali potrzebnej pomocy, o którą gmina występuje do wojewody, a wojewoda do ministra spraw wewnętrznych i administracji – wskazuje Grzegorzewicz.
– Według stanu na godz. 9.00 w dniu 7 września liczba gospodarstw domowych, które ucierpiały przekracza ponad 120, ale nie są to jeszcze ostateczne dane. Osoby poszkodowane, których gospodarstwa domowe (domy/mieszkania), budynki gospodarcze ucierpiały bezpośrednio na skutek zdarzeń mogą ubiegać się o zasiłek celowy. Z wnioskiem o taki zasiłek nie trzeba specjalnie występować, ale od poszkodowanych przyjmie go bezpośrednio komisja, w trakcie oględzin domostwa. Do szacowania poważniejszych strat w budynkach konieczny jest udział pracownika Państwowej Powiatowej Inspekcji Budowlanej. Burmistrz dokonał ustaleń z powiatowym inspektorem nadzoru budowalnego, że pracownicy inspektoratu pojawią się w gminie od dnia 8 września. W uzyskaniu jakiejkolwiek pomocy nie decyduje kolejność zgłoszeń. Gmina uzyska środki na udzielenie zasiłków z budżetu państwa, dopiero po zewidencjonowaniu wszystkich szkód i poszkodowanych. Dlatego prosimy bardzo o tylko jednokrotne zgłoszenie szkody (mieszkańcy wsi do sołtysów, mieszkańcy miasta do Ośrodka Pomocy Społecznej). Komisja uda się pod każdy adres – dodaje burmistrz.
– Sobotnia gwałtowna nawałnica wyrządziła wiele szkód w gminie Strzegom. Szczególnie ucierpiały sołectwa: Stanowice, Modlęcin i Olszany. Żywioł pozrywał całkowicie lub częściowo dachy, powalił i połamał drzewa oraz słupy energetyczne. Wiele gospodarstw pozbawionych zostało prądu. Według wstępnych szacunków, poszkodowanych zostało 68 gospodarstw domowych. Ewakuowano 7 osób – informuje burmistrz Zbigniew Suchyta.
– By szybko pomóc poszkodowanym, gmina Strzegom udostępniła podnośniki należące do spółki ZUK i wydała wielkoformatowe folie do zabezpieczenia dachów. Pomoc społeczna dotarła do wszystkich osób poszkodowanych. Strzegomski samorząd wystąpi do wojewody dolnośląskiego o pomoc finansową w wysokości ok. 400 tys. zł na zasiłki dla mieszkańców po 6 tys. zł na rodzinę – dodaje Suchyta.
Straty odnotowano również na terenie gminy Żarów. – Strażacy ze wszystkich naszych jednostkach usuwali skutki nawałnicy do późnych godzin wieczornych. Wśród najpilniejszych działań było to wypompowywanie wody z zalanych posesji, usuwanie powalonych drzew na drogach Kalno-Żarów, Siedlimowice-Mrowiny, w Bożanowie oraz na terenie całego miasta. Nie odnotowaliśmy przypadków zerwanych dachów z budynków, dlatego nie było potrzeby zabezpieczenia konstrukcji dachowych. Także w niedzielę, druhowie interweniowali w miejscowościach, gdzie trzeba było usuwać zalegające drzewa – informuje Michał Domański, inspektor ds. wojskowości, obrony cywilnej, bezpieczeństwa i porządku publicznego Urzędu Miejskiego w Żarowie.
Jak informuje żarowski Ośrodek Pomocy Społecznej, na chwilę obecną, nikt z mieszkańców nie zgłaszał, że potrzebuje natychmiastowej pomocy. W tej chwili strażacy zostali rozdysponowani do sprzątania terenów, które najbardziej ucierpiały wskutek sobotniej nawałnicy. – Na szczęście nawałnica nie spowodowała tak dużych zniszczeń, jak miało to miejsce w innych sąsiednich gminach. Strażacy pracowali w pocie czoła. Dotknęły nas miejscowe podtopienia, kanalizacja przy takiej intensywności opadów, nie nadążała odbierać wody. Powalone drzewa, przewrócone słupy ogłoszeniowe, zalane piwnice to bilans kilkuminutowej nawałnicy, która przeszła nad naszą gminą. Utrudnienia występowały w tym miejscach, gdzie zostały połamane drzewa. Nie odnotowaliśmy przypadków zerwanych dachów, dlatego nasi druhowie nieśli pomoc sąsiadom. Interweniowali w tych gminach, gdzie straty były dużo większe niż w naszej gminie. Od dnia wczorajszego trwa akcja sprzątania na terenie gminy Żarów – mówi burmistrz Leszek Michalak.
W gminie Dobromierz odnotowano 1 podtopienie budynku w Dobromierzu, uszkodzenie dachu na prywatnej posesji w Szymanowie, uszkodzenie dachu na kościele w Dobromierzu, 16 zdarzeń związanych z usuwaniem przez OSP wiatrołomów z prywatnych posesji w Dobromierzu, Szymanowie i przy drodze krajowej nr 5. W wyniku sobotniej nawałnicy nikt nie ucierpiał, nie było też konieczności ewakuowania mieszkańców.
Komunikat Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Świdnicy do właścicieli i zarządców obiektów budowlanych o kontrolach obiektów poddanych działaniu sił natury
W związku z występującymi w dniu 5 września 2020 roku niekorzystnymi zjawiskami atmosferycznymi przypominam, że właściciele lub zarządcy obiektów budowlanych powinni poddać użytkowane obiekty kontroli bezpiecznego użytkowania każdorazowo w przypadku wystąpienia czynników zewnętrznych oddziałujących na obiekt, związanych z działaniem człowieka lub sił natury, w wyniku których następuje uszkodzenie obiektu budowlanego lub bezpośrednie zagrożenie takim uszkodzeniem mogące spowodować zagrożenie życia lub zdrowia ludzi, bezpieczeństwa mienia lub środowiska). Do czynników zewnętrznych należą m. in. wyładowania atmosferyczne, silne wiatry, intensywne opady atmosferyczne, osuwiska ziemi, pożary lub powodzie.
Właściciel, zarządca lub użytkownik obiektu są obowiązani w czasie lub bezpośrednio po przeprowadzonej kontroli usunąć stwierdzone uszkodzenia oraz uzupełnić braki, które mogłyby spowodować zagrożenie życia lub zdrowia ludzi, bezpieczeństwa mienia lub środowiska, a w szczególności katastrofę budowlaną.
Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Świdnicy Barbara Rajca
/opr. mn/