Strona główna 0_Slider Po tragicznym wypadku straciła córkę, dziś idzie przez góry dla młodej lekarki

Po tragicznym wypadku straciła córkę, dziś idzie przez góry dla młodej lekarki

0

Kaja Prędecka z Jaworzyny Śląskiej była ciepłą, wrażliwą dziewczyną, która angażowała się w akcje charytatywne. Miała zaledwie 21 lat, gdy po tragicznym wypadku drogowym zapadła w śpiączkę. O jej wybudzenie walczyli rodzina, przyjaciele i wielu nieznajomych, którzy wpłacali datki na leczenie. Kaja odeszła w grudniu 2019 roku. Jej mama wspiera teraz inną młodą kobietę, która przeżyła wypadek samochodowy i potrzebuje pomocy.

Renata Prędecka pierwsza z lewej

Renata Prędecka wspólnie z Agatą Gorączko i Katarzyną Kujawą, założycielkami wrocławskiej Fundacji „Idziemy dla” 8 sierpnia wyruszyła na górski szlak. Początkiem trasy były Wołosate w Bieszczadach. Wędrowniczki 517 kilometrów przejdą Głównym Szlakiem Beskidzkim, a swoją wyprawę zakończą 29 sierpnia w miejscowości Gumne. Ich drogę można śledzić na fb.

Wędrowniczki zadedykowały wyprawę Aleksandrze Mądry (na zdj.). – Ola jest weterynarzem, takim z powołania. Ma 35 lat. Jej życie odmieniło się całkowicie 15 marca 2019 roku, kiedy prowadzone przez nią auto uderzyło w drzewa w lesie. Doznała ciężkiego urazu czaszkowo-mózgowego oraz odcinka szyjnego kręgosłupa. Ola przez miesiąc walczyła o życie i przywrócenie funkcji życiowych na oddziale intensywnej terapii w szpitalu w Jeleniej Górze – opisują autorki akcji. Młoda lekarka wciąż potrzebuje całodobowej opieki i intensywnej rehabilitacji. – Mamy całą listę tego, co jest jej potrzebne ale póki co zbieramy na auto, które będzie posiadało platformę umożliwiającą wjazd wózka elektrycznego. Ułatwi to dojazdy na turnusy rehabilitacyjne, odbywające się w różnych miejscach w Polsce. Jeżeli koszt zakupu auta dostosowanego do potrzeb Oli wyniesie mniej niż 100 tys. reszta funduszy zostanie przeznaczona na zakup elektrycznego wózka, którym Ola będzie mogła samodzielnie sterować.

Datki można wpłacać  na siepomaga.pl

/opr.red./
Zdjęcia z albumu uczestniczek wyprawy:

Poprzedni artykułBędzie kolejny charytatywny festyn dla Justyny Ciok
Następny artykułUwaga! Jest ślisko