Na półmetku wakacji coraz częściej pojawiają się pytania o to, jak ze względu na stan epidemii będzie wyglądała nauka w nowym roku szkolnym. – Chcemy, aby uczniowie od września wrócili do tradycyjnej nauki w szkołach. Pracujemy nad przepisami, które zagwarantują bezpieczeństwo uczniów – zapowiedział minister edukacji, którego resort wraz z Głównym Inspektorem Sanitarnym przygotował właśnie wstępne wytyczne dla szkół.
Przypomnijmy, ze względu na ogłoszenie stanu epidemii od 12 marca do końca zajęć dydaktycznych w roku szkolnym 2019/2020 zawieszona była stacjonarna praca szkół. 25 marca ruszyło obowiązkowe zdalne nauczanie. Z uwagi na sytuację epidemiczną konieczne było przesunięcie terminu egzaminów dla ósmoklasistów z kwietnia na czerwiec, a także matur – z maja na czerwiec. Przystępujący do egzaminów uczniowie musieli stosować się do szczególnych wytycznych sanitarnych, które zostały wprowadzone w związku z COVID-19.
Przedstawiciele resortu edukacji zapowiadają teraz powrót do tradycyjnej formy kształcenia od nowego roku szkolnego. – Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami premiera i ministra edukacji narodowej przygotowujemy się do normalnej, stacjonarnej pracy szkół i placówek oświatowych od września. Stworzymy również przepisy, które zagwarantują bezpieczeństwo uczniów po powrocie do szkół. Gdyby pojawiło się ognisko epidemii czy realne zagrożenie dla zdrowia, czy życia uczniów oraz nauczycieli, dyrektor szkoły, po uzyskaniu zgody powiatowego inspektora sanitarnego, będzie mógł szybko zareagować. W tej chwili pracujemy nad odpowiednimi regulacjami prawnymi w tym zakresie – stwierdzono w komunikacie wydanym przez Ministerstwo Edukacji Narodowej.
– Wszyscy zgodzimy się z tym, że nawet najlepsze i najnowocześniejsze technologie nie zastąpią bezpośredniego kontaktu i nie stworzą przestrzeni do nawiązywania relacji oraz budowania więzi, które powstają w szkolnych murach – zaznaczono. – Ponadto minister edukacji narodowej we współpracy z głównym inspektorem sanitarnym przygotowuje wytyczne epidemiologiczne dla szkół podstawowych i ponadpodstawowych, które będą obowiązywały od 1 września 2020 r. Zalecenia będą miały zastosowanie do organizacji pracy szkoły dla dzieci i młodzieży w systemie stacjonarnym – przekazał resort edukacji.
Formalna decyzja w sprawie powrotu uczniów do szkół jeszcze nie zapadła. Zdaniem wiceministra zdrowia Waldemara Kraski, zostanie ona podjęta „na tydzień, dwa przed rozpoczęciem roku szkolnego”. Znane są za to wstępne założenia zalecenia dotyczące ewentualnej nauki w szkołach. Według ustaleń RMF FM, w wytycznych mowa jest o częstym myciu rąk, wietrzeniu sal po każdych zajęciach oraz większej liczbie lekcji na świeżym powietrzu. Nie będzie natomiast masowego mierzenia temperatury przed wejściem, maseczek i rękawiczek dla wszystkich uczniów w czasie lekcji, czy pojedynczych ławek. Maseczki ochronne będą potrzebne w momencie, gdy będzie gromadziła się większa liczba uczniów, np. podczas apeli.
Wytyczne mają na razie charakter roboczy. Na początku sierpnia zostaną przekazane do konsultacji. Kwestią ustaleń są też przesłanki do zamknięcia szkół. – Na pewno praca szkół w reżimie sanitarnym jest dużym wyzwaniem. Ostateczne decyzje będą podejmowane pod koniec sierpnia, ale na tę chwilę nie ma przeciwwskazań, żeby rok szkolny mógł się normalnie rozpocząć – oświadczył rzecznik Głównego Inspektoratu Sanitarnego Jan Bondar, w rozmowie z Polską Agencją Prasową.
/PAP, opr. mn/
