Strona główna 0_Slider Fontanny dobrym pomysłem na ochłodę? Służby sanitarne odradzają, po części z uwagi...

Fontanny dobrym pomysłem na ochłodę? Służby sanitarne odradzają, po części z uwagi na epidemię

1

Korzystając z dobrej pogody wielu świdniczan decyduje się na letni wypoczynek na świeżym powietrzu. W upalne dni niektórzy próbują szukać ochłody w miejskich fontannach. Szczególną popularnością, zwłaszcza wśród najmłodszych mieszkańców, cieszy się wodotrysk działający na skwerze przy ulicy Wałowej. Jednak czy kąpiel w takiej fontannie jest bezpieczna dla zdrowia, zwłaszcza w trakcie epidemii SARS-CoV-2? Głos w tej sprawie zabrał Główny Inspektor Sanitarny.

Niektórzy mieszkańcy uważają, że ogólnodostępne fontanny są wprost siedliskiem bakterii i wylęgarnią chorób. Jak wskazują, kąpią się tam osoby bezdomne i tarzają psy. Obawy te potwierdzają pracownicy służb sanitarnych, którzy przypominają, że wodotryski stanowią przede wszystkim element architektury miejskiej i nie są miejscem przeznaczonym do wodnych zabaw. – Zagrożenie wiąże się przede wszystkim z drobnoustrojami, które się tam namnażają, zwłaszcza gdy wzrasta temperatura powietrza. Woda w fontannach charakteryzuje się niską barwą i mętnością, w związku z czym mylnie uznawana jest za wodę czystą i bezpieczną, a w rzeczywistości nie jest ona przeznaczona ani do spożycia, ani do kąpieli. Nie powinno się myć w niej również rąk. Wykorzystywanie fontann jako basenów czy brodzików nie powinno mieć miejsca, ponieważ woda w tych urządzeniach nie jest uzdatniana i dezynfekowana jak w przypadku pływalni, a jej jakość nie podlega systematycznej kontroli przez Inspekcję Sanitarną – wskazują służby sanitarno-epidemiologiczne.

Potwierdzają przy tym, że istotną rolę w zanieczyszczaniu wody w fontannach odgrywają źródła zewnętrzne: zanieczyszczenia mikrobiologiczne pochodzące od zwierząt (ptaków, psów, kotów), ale także od ludzi. W wodzie, w której kąpią się zwierzęta i ludzie mogą się namnażać mikroorganizmy pochodzenia fekalnego. – Kąpiel w fontannie może grozić m.in. wysypką powodowaną przez bakterie e.coli albo grzybicą, którą mogą przenosić zwierzęta domowe. W przypadku zakażenia drogą doustną mogą wystąpić nudności, bóle brzucha, wymioty, biegunka a także zatrucia pokarmowe. Osoby, które po kąpieli w fontannie będą odczuwać takie dolegliwości powinny zgłosić się do lekarza – ostrzegają.

Na ile bezpieczne jest jednak korzystanie z fontann podczas trwającej epidemii koronawirusa? Głos w tej sprawie zabrał Główny Inspektor Sanitarny. – Fontanny różnego typu i zespoły fontann w formie parków fontann, instalacje wodne typu ”dry plaza”, tężnie uliczne – są formą atrakcji wodnych, stanowiących urozmaicenie odpoczynku i zachętę do spędzania czasu w ich sąsiedztwie. Przyciągają one licznych odwiedzających, co może utrudniać utrzymywanie przez nich dystansu społecznego – jednego z głównych środków zapobiegania szerzeniu się zakażeń wirusem SARS-CoV-2. Cząstki wirusa odkrztuszane przez osoby zakażone podczas kaszlu, kichania, śmiechu, głośnej rozmowy mogą w tych warunkach łatwo zostać zainhalowane przez znajdujące się w pobliżu osoby zdrowe, stając się przyczyną zakażenia – wskazano w komunikacie wydanym przez GIS.

Ryzyko szerzenia się infekcji SARS-CoV-2 w przypadku uruchomienia fontann, instalacji wodnych typu „dry-plaza” i podobnych oraz tężni ulicznych wynika przede wszystkim z licznego gromadzenia się ludzi wokół powyższych obiektów i związanej z tym możliwości szerzenia się infekcji drogą kropelkową i przez bezpośredni kontakt. (…) Skażenie aerozolu wodnego wytwarzanego przez różne typy fontann w praktyce jest nikłe, biorąc pod uwagę łatwe utrzymanie chroniącej przed tym odległości osób odwiedzających od fontanny (min. 2 m lub więcej w zależności od rozprysku wody), bardzo znaczne rozcieńczenie cząstek wirusa w wodzie fontanny oraz fakt, że wirusy nie ulegają w niej namnażaniu – dodano w komunikacie.

W stanowisku GIS podkreślono ponadto, że w zapobieganiu zakażeniom podstawowe znaczenie ma: zachowywanie dystansu społecznego (pozostawanie w odległości od innych odwiedzających), unikania zgromadzeń i spotkań w większym gronie, zakrywanie ust i nosa (przy pomocy maseczki lub chustki), a także częste mycie i dezynfekcja rąk. – W trakcie odpoczynku w miejscach, w których jest wytwarzany aerozol wodno-powietrzny a gdzie z uwagi na zagęszczenie osób odwiedzających wskazane jest używanie maseczki nie należy dopuszczać do jej zawilgocenia. Wilgotna maseczka utrudnia oddychanie, a ponadto nie spełnia swojej roli ochronnej. Dotyczy to także chust i tkanin, używanych zamiast maseczek – zaznaczono.

/opr. mn/

Poprzedni artykułMieszkańcy wściekli, radni mówią o katastrofie ekologicznej. Będą stanowcze kroki w sprawie zalewu Witoszówka?
Następny artykułNarkotyki ukrył w zamrażarce i łóżku