13 czerwca minie rok od zabójstwa 10-letniej Kristiny z Mrowin. Śledztwo w sprawie brutalnej zbrodni wciąż trwa. Podejrzany o jej dokonanie Jakub A. w dalszym ciągu pozostaje w tymczasowym areszcie, który kilka dni temu został przedłużony przez Sąd Apelacyjny we Wrocławiu o kolejne trzy miesiące.
Jak potwierdza Małgorzata Lamparska, rzecznik Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu, 5 czerwca sąd przychylił się do wniosku prokuratury o ponowne przedłużenie tymczasowego aresztu dla Jakuba A. Tym samym 23-latek pozostanie w zamknięciu do 8 września 2020 roku. Decyzja w tej sprawie zapadła we wrocławskim Sądzie Apelacyjnym, ponieważ – zgodnie z kodeksem postępowania karnego – przedłużenia tymczasowego aresztowania na okres powyżej 12 miesięcy może dokonać jedynie sąd apelacyjny, w którego okręgu prowadzone jest postępowanie.
Dodatkowy czas potrzebny jest śledczym, którzy w dalszym ciągu czekają na przygotowanie przez biegłych dwóch opinii. Jedna z nich dotyczy motywacji Jakuba A., której wykonanie zlecono Instytutowi Ekspertyz Sądowych im. Sehna w Krakowie, a druga analizy danych zabezpieczonych na elektronicznych nośnikach informatycznych, tj. zawartości telefonu, laptopa oraz pendriva, należących do 23-latka. W celu ustalenia wszystkich okoliczności zabójstwa, świdnicka prokuratura chce również zapoznać się z danymi pochodzącymi z serwisu społecznościowego Facebook – w tym z prowadzoną za jego pośrednictwem korespondencją. – Chodzi tu o zawartość kont podejrzanego, jednego ze świadków, który miał być podżegany przez Jakuba A. do popełnienia tej zbrodni, a także małoletniej pokrzywdzonej – wyjaśniał Tomasz Orepuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Świdnicy. W tym celu śledczy zwrócili się do Stanów Zjednoczonych z wnioskiem o udzielenie pomocy prawnej.
W ramach gotowych już opinii wykonanych na zlecenie prokuratury, biegli psycholodzy i psychiatrzy stwierdzili, że w trakcie zabójstwa 23-latek był poczytalny. Sprawą Jakuba A. zajmował się także seksuolog, Zbigniew Lew-Starowicz, który stwierdził, że podejrzany o dokonanie zbrodni mężczyzna nie miał zaburzeń.
Przypomnijmy, do zabójstwa 10-letniej Kristiny doszło 13 czerwca 2019 roku. Po zakończonych zajęciach szkolnych dziewczynka nie wróciła do domu. Rodzina zgłosiła policji jej zaginięcie i przystąpiła do poszukiwań, do których następnie włączyła się lokalna społeczność, strażacy i policjanci. Wieczorem w lesie między Imbramowicami a Pożarzyskiem przypadkowa osoba odnalazł ciało dziecka. Jak wykazała sekcja zwłok przeprowadzona na zlecenie Prokuratury Rejonowej w Świdnicy, przyczyną śmierci 10-latki były rany kłute klatki piersiowej i szyi.
Podejrzewany o dokonanie zbrodni 23-latek został zatrzymany 16 czerwca 2019 roku na wrocławskich Partynicach. – Postawiono mu dwa zarzuty: pierwszy to zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie, skumulowane ze znieważeniem zwłok, natomiast drugi zarzut to jest podżeganie we wcześniejszym okresie innej osoby do udziału lub współudziału w tym zabójstwie – wyliczał Mariusz Pindera z Prokuratury Okręgowej w Świdnicy. Jakub A. został tymczasowo aresztowany, a także otrzymał status więźnia niebezpiecznego, został odizolowany od reszty więźniów i umieszczony w jednoosobowej, monitorowanej przez całą dobę celi.
/mn/