Dwóch mężczyzn w wieku 48 i 46 lat zginęło w wypadku, do którego doszło we wtorkowy wieczór na obrzeżach Strzegomia. Należących do prywatnego właściciela ultralekki śmigłowiec rozbił się na polu między Strzegomiem a Jaroszowem.
Do tragedii doszło o godzinie 20.23. Jak potwierdzają służby ratunkowe, śmigłowiec rozbił się niedaleko drogi krajowej nr 5, na wyjeździe ze Strzegomia w kierunku Wrocławia. – Był to dwuosobowy, ultralekki śmigłowiec. Z niewiadomych przyczyn w dość szybkim tempie spadł na ziemię. W wyniku zdarzenia śmierć poniosło dwóch mężczyzn w średnim wieku – mówi Paweł Szydłowski z PSP w Świdnicy.
Na miejsce wypadku skierowano 7 zastępów straży, policję oraz pogotowie ratunkowe. – Nie doszło do pożaru, jednak musieliśmy zabezpieczyć teren dlatego, że nastąpił dość duży wyciek paliwa ze śmigłowca – wyjaśnia Szydłowski.
– Doszło do katastrofy lotniczej, w wyniku której zginęły dwie osoby – potwierdza Szymon Szczepaniak ze świdnickiej policji. – Trwa ustalanie okoliczności zdarzenia. Na miejscu prowadzone są czynności z udziałem prokuratora – dodaje.
/PAP, opr. mn/