Strona główna 0_Slider Kontrowersje wokół przebiegu trasy S5. Właściciele eko-gospodarstwa zachęcają do wyrażania sprzeciwu, protest...

Kontrowersje wokół przebiegu trasy S5. Właściciele eko-gospodarstwa zachęcają do wyrażania sprzeciwu, protest w gminie Dobromierz

1

7 kwietnia upływa termin składania ankiet w sprawie planowanej przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad budowy drogi ekspresowej S5, łączącej Wrocław ze Świdnicą i Wałbrzychem, a także przebudowy autostrady A4 lub wytyczeniem jej nowego przebiegu. Według wstępnych założeń, obie trasy szybkiego ruchu mogłyby przebiegać przez teren powiatu świdnickiego. Sprzeciw wobec takich planów zgłaszają właściciele gospodarstwa z Klecina oraz mieszkańcy Szymanowa w gminie Dobromierz. Trwa zbieranie podpisów pod petycją, w której mieszkańcy apelują do GDDKiA m.in. o „zaprzestanie podejmowania kluczowych decyzji dotyczących tej budowy w tak trudnym dla nas wszystkich czasie”.

Przypomnijmy, 24 września 2019 roku Rada Ministrów wydała rozporządzenie w sprawie zmian w sieci autostrad i dróg ekspresowych. Do listy dopisano nowy odcinek trasy S5, która docelowo ma połączyć Wrocław, Sobótkę, Świdnicę i węzeł S3 w Bolkowie. – W tej chwili możemy powiedzieć, że na przełomie tego i kolejnego roku zostanie zlecone studium korytarzowe. Realizacja takiej inwestycji, to jest odcinek około 60 km, razem z planowaniem to jest mniej więcej 8-9 lat – mówił Michał Dworczyk, szef kancelarii premiera. Według szacunkowych wyliczeń budowa miałaby pochłonąć około 8-9 mld złotych.

Już kilka miesięcy temu ruszyły prace projektowe, które są związane z planowaną rozbudową lub budową w nowym przebiegu autostrady A4. – A4 od Wrocławia do Krzyżowej nie spełnia w pełnym zakresie warunków technicznych przewidzianych dla autostrad. Nie posiada pasa awaryjnego, który występuję jedynie na krótkich odcinkach, brakuje Miejsc Obsługi Podróżnych, geometria większości węzłów nie jest dostosowana do panujących standardów. Wzrastające z roku na rok natężenie ruchu, w newralgicznych momentach sięga ponad 100 tyś. pojazdów na dobę. Wypadki, kolizje lub awarie tworzą wielokilometrowe zatory drogowe, które utrudniają kierowcom szybkie przemieszczanie się. Rozbudowa A4 jest inwestycją priorytetową, dlatego w tym celu w grudniu 2018r. ogłoszony został przetarg na opracowanie studium korytarzowego wraz z analizą techniczno – ekonomiczno – logistyczną rozbudowy lub budowy autostrady A4 pomiędzy Wrocławiem i Krzyżową – wyjaśnia Magdalena Szumiata z GDDKiA.

Zadaniem projektantów będzie dokonanie analizy możliwych działań, mających na celu poprawę sytuacji w zakresie bezpieczeństwa, przepustowości i funkcjonalności dolnośląskiego odcinka autostrady A4, przy uwzględnieniu przebiegu planowanej drogi ekspresowej S5. Prace projektowe związane z przebudową trasy A4 prowadzone są w oparciu o kilka scenariuszy, w tym budowę autostrady w nowym przebiegu. W tym celu stworzone zostały wstępne korytarze planowanej A4. 17 marca 2020 roku w hali sportowo-widowiskowej w Jaworzynie Śląskiej miało odbyć się spotkanie dotyczące projektowanych dróg szybkiego ruchu. Z uwagi na panującą epidemię i wprowadzone przez polski rząd ograniczenia do spotkania ostatecznie nie doszło. W zamian GDDKiA zachęcała do zapoznania się z przygotowanymi materiałami informacyjnymi oraz do wnoszenia uwag do projektowanego przebiegu dróg szybkiego ruchu. Ankietę można pobrać ze strony www.a4sk.pl i przesłać na adres mailowy wykonawcy: [email protected] oraz oddziału GDDKiA: [email protected] w terminie do 7 kwietnia 2020 roku.

mat. GDDKiA

Głos w dyskusji nad przebiegiem planowanych dróg postanowili ostatnio zabrać właściciele eko-gospodarstwa z gminy Marcinowice oraz mieszkańcy gminy Dobromierz. – W czasie trwającej epidemii postanowiono przeprowadzić konsultacje odnośnie przebiegu drogi S5 przez wieś Szymanów w gminie Dobromierz. Swoje opinie odnośnie przebiegu drogi możemy wyrażać jedynie za pośrednictwem ankiet wysyłanych mailowo. Z uwagi na obowiązujące przepisy nie możemy organizować protestów i zbierać bezpośrednio podpisów przeciwko budowie – wskazują mieszkańcy Szymanowa. – Każdy, kto orientuje się w rozkładzie wsi wie, że przebieg drogi między posesjami nr 40-40A oznacza bliski jej przebieg pomiędzy wybudowanymi kilka lat temu domami. Droga będzie również w bliskim sąsiedztwie bloków mieszkalnych i stadniny koni – miejsca odpoczynku i rekreacji dla miłośników zwierząt, przyrody oraz sportu. W stadnie odbywają się również zajęcia hipoterapii dla osób niepełnosprawnych, dla których cisza i spokój w trakcie zajęć są bardzo ważne. Oprócz tego w kompleksie stadniny znajdują się również staw oraz mini zoo, które są miejscem bytowania zwierząt, takich jak muflony, alpaki, kozy, kaczki krzyżówki, kurki wodne i zimorodki. Realizacja tej inwestycji w tak bliskiej odległości od wymienionych wyżej atrakcji może spowodować, że stadnina straci na zainteresowaniu, co nie wróży jej dobrej przyszłości. Co więcej, zwierzęta tu bytujące zostaną zagrożone lub będą musiały zostać przesiedlone w inne miejsce, co wiąże się z ogromnym stresem dla nich – piszą mieszkańcy.

Również w Szymanowie na trasie tej drogi znajduje się około dwunastu cennych dębów, niektórych obwód wynosi około 3 metrów. Wycinka tych drzew byłaby wielką stratą dla przyrody. Gmina Dobromierz jest bardzo atrakcyjnym terenem pod budowę domów jednorodzinnych. Wiele osób decydując się na zakup działek, robiło to z myślą o cichej, spokojnej i malowniczej okolicy, a zarazem by mieć blisko do pracy. W ostatnich latach sprzedaż i wartość gruntów, domów i mieszkań bardzo wzrosła, mimo to wiele rodzin zdecydowało się na życie tutaj. Czujemy się przez to oszukani – nigdzie ta ogromna zmiana urbanistyczna nie była uwzględniona w planach zagospodarowania przestrzennego. Jeżeli inwestycja dojdzie do skutku wiele osób będzie pokrzywdzonych, gdyż ceny na rynku nieruchomości spadną. My mieszkańcy gminy Dobromierz nie możemy zgodzić się na tę budowę, bowiem zaniży ona znacznie nasz komfort życia. Dlatego mówimy stanowcze NIE dla tej inwestycji! – dodają. W walce o swoje racje postanowili stworzyć petycję, która zostanie skierowana do GDDKiA oraz wykonawcy prac projektowych. Do tej pory pod sprzeciwem na realizację drogowych inwestycji podpisało się 67 osób.

Z apelem o wsparcie wystąpili także właściciele gospodarstwa Kozłonoga z Klecina. – Wiadomość spadła na nas jak grom z jasnego nieba. Jeden z wariantów drogi ekspresowej został zaplanowany przez nasze gospodarstwo – piszą. – Cały teren gospodarstwa posiada wypracowany latami status ekologiczny. Nowa serowarnia, podziemna dojrzewania serów, koziarnia, piekarnia i kozi dom, to wszystko ma sens jedynie w nieskażonym otoczeniu. Przyszłość naszego gospodarstwa w sytuacji, gdy feralny wariant zostanie wybrany zostanie definitywnie określona: likwidacja. Nie ma ekologicznego gospodarstwa bez jego najważniejszego elementu – ekologicznych łąk do wypasu i kóz mogących tam przebywać. Las zostanie wycięty, a pastwiska przestaną istnieć – opisują właściciele.

Wesprzyjcie nas w tak ważnej dla nas sprawie. Wyraźcie swój sprzeciw. Czy mamy wiele ekologicznych gospodarstw na Dolnym Śląsku? – pytają właściciele eko-gospodarstwa i zachęcają do wypełnienia ankiety przygotowanej przez GDDKiA. – Zwracamy się do Was wszystkich z prośbą: do 7 kwietnia można przesyłać ankietę z opinią, co do projektu drogi biegnącej przez Klecin, Stefanowice i nasze gospodarstwo.

/mn/

Poprzedni artykułNiewybuch na polu pod Piotrowicami
Następny artykułWojciech Murdzek poparł wybory korespondencyjne