Świdniccy kierowcy skarżą się, że prezes nie zgadza się na tworzenie stref buforowych w autobusach. Rzecznik MPK podaje długą listę zabezpieczeń. Strach przed zarażeniem koronawirusem jest coraz większy, absencja u miejskiego przewoźnika sięgnęła 25% załogi.
Zdjęcie wykonane podczas jednego z dzisiejszych porannych kursów, przekazane redakcji.
Kierowcy poskarżyli się, że prezes MPK nakazał zrywanie taśm, które odgradzały ich od pasażerów, a w firmie trwa dochodzenie, kto decydował o zawieszaniu taśm. Alarmują, że z powodu obaw o swoje zdrowie ci, którzy mogą, idą na zwolnienia lekarskie. Pytania w tej sprawie 17 marca wysłaliśmy do rzecznika MPK. – Informuję, że na dzisiejszym, rutynowym spotkaniu z działającymi w MPK związkami zawodowymi omówiona została m.in. sprawa wydzielenia w otoczeniu kabiny kierowcy strefy niedostępnej dla pasażerów. Zdecydowano, że taka przestrzeń zacznie funkcjonować od pierwszych kursów w dniu 19 marca – odpowiada rzecznik MPK, Witold Tomkiewicz.
Witold Tomkiewicz dzisiaj przekazał informację dla mediów:
W spółkach komunalnych trwa normalna praca, choć wdrożone zostały zalecenia sanitarne i obostrzenia związane z obowiązującym stanem zagrożenia epidemiologicznego.
Najściślejsze relacje pracownik-klient występują w Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacyjnym i tu najszybciej wdrożono rozwiązania mające zabezpieczyć pasażerów i kierowców przed zakażeniem.
Z początkiem marca w autobusach pojawiły się plakaty przybliżające zasady higieny i prewencji w sytuacji zagrożenia koronawirusem. Od 4 marca autobusy po zakończeniu służby sprzątane są szczególnie starannie i dezynfekowane dedykowanymi środkami. Kierowcy mają do dyspozycji spreje dezynfekcyjne, których mogą używać podczas wizyt w zajezdni celem odkażenia kabiny, a szczególnie kierownicy i tablicy rozdzielczej. Ponadto od 16 marca kierowcy mają możliwość korzystania z maseczek ochronnych, które są dostępne dla nich u dyspozytora. Również od 16 marca w związku z zawieszeniem zajęć w szkołach i ograniczeniem dostępności do instytucji kultury, sportu i rekreacji, wprowadzono tzw. letni rozkład jazdy, zaprzestano też ze względów bezpieczeństwa epidemiologicznego sprzedaży biletów przez kierowców linii miejskich i używania przednich drzwi do wsiadania i wysiadania. Ponadto rozważane są kolejne ograniczenia dotyczące przewozów ale ich wdrożenie jest zależne od rozwoju sytuacji. Postanowiliśmy również zawiesić działalność tzw. giełdy towarowej, która co niedzielę odbywa się na terenie naszej zajezdni.
– Zaczynamy mieć problemy z obsadą kierowców, gdyż absencja chorobowa w tej grupie pracowników zdecydowanie się zwiększyła ale w związku z czasowym ograniczaniem pracy przewozowej dajemy sobie radę. – mówi Tomasz Kurzawa, prezes Zarządu świdnickiego przewoźnika. Sytuacja na liniach miejskich jest pod kontrolą, do rozwiązania była jedynie kwestia sprzedaży biletów na komercyjnej linii 31A, gdyż wobec braku dostępności biletów w Wałbrzychu i Świebodzicach, trudno z dnia na dzień zastąpić sprzedaż u kierowców innym rozwiązaniem. Rozwiązanie jednak znaleźliśmy drastyczne, ale jedynie możliwe: ze względu na braki kadrowe w grupie kierowców musieliśmy od 17 marca zawiesić kursowanie tej linii.
Kierowcy MPK według własnego poczucia bezpieczeństwa mogą u dyspozytora pobrać środki ochrony osobistej – maseczki oraz rękawiczki jednorazowe. Nikt z pracowników do tej pory nie zgłaszał objawów podobnych do zakażenia koronawirusem i mimo przekraczającej 25% nieobecności w pracy, zadania spółki są realizowane bez zakłóceń.