10 maja pójdziesz na wybory prezydenckie? Tak głosowali czytelnicy Swidnica24.pl

19 kandydatów zgłosiło chęć wystartowania w tegorocznych wyborach prezydenckich. Chociaż znane są nazwiska osób ubiegających się o urząd prezydenta, wciąż nie jest jasne, czy głosowanie zostanie przeprowadzone 10 maja 2020 roku. Wpływ na to ma trwająca epidemia koronawirusa SARS-CoV-2 oraz związana z tym dyskusja w sprawie możliwości wprowadzenia w Polsce jednego ze stanów nadzwyczajnych i przesunięcia terminu wyborów. Czy w obecnej sytuacji wyborcy wybraliby się do urn? Zapytaliśmy o to czytelników Swidnica24.pl.

– Państwowa Komisja Wyborcza informuje, że zgodnie z kalendarzem wyborczym dla wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, do dnia 16 marca 2020 roku wpłynęło 40 zawiadomień o utworzeniu komitetów wyborczych kandydatów na Prezydenta RP, z których ostatecznie Komisja przyjęła 35, a w 5 przypadkach odmówiła przyjęcia zawiadomienia. Natomiast w dniu 26 marca 2020 roku o godz. 24.00 upłynął termin zgłaszania kandydatów na Prezydenta RP. Zgłoszono 19 kandydatów i obecnie trwa sprawdzanie prawidłowości ich zgłoszenia – informuje Sylwester Marciniak, przewodniczący PKW.

Wśród zgłoszonych kandydatów na prezydenta znaleźli się (według kolejności zgłoszeń): Władysław Kosiniak-Kamysz, Szymon Hołownia, Małgorzata Kidawa-Błońska, Robert Biedroń, Krzysztof Bosak, Andrzej Duda, Piotr Bakun, Sławomir Grzywa, Leszek Samborski, Grzegorz Sowa, Jan Potocki, Kajetan Pyrzyński, Stanisław Żółtek, Marek Jakubiak, Romuald Starosielec, Mirosław Piotrowski, Waldemar Witkowski, Andrzej Voigt, Paweł Tanajno.

Odliczanie do wyborów prezydenckich odbywa się jednak w czasie ogłoszonego na terenie Polski stanu epidemii. 24 marca zapadła decyzja o wprowadzeniu dodatkowych obostrzeń obejmujących zgromadzenia, zasady przemieszczania się, a także warunki odbywania kwarantann. Rygorystyczne zasady mają obowiązywać do 11 kwietnia, jednak nie wiadomo, czy w kolejnych tygodniach nie zostaną przedłużone i dodatkowo zaostrzone. Z uwagi na niemożliwość prowadzenia kampanii wyborczej, a także potencjalne ryzyko zdrowotne dla wyborców, do rządzących kierowane są apele o wprowadzenie jednego ze stanów nadzwyczajnych i przesunięcie terminu głosowania.

W czwartek z apelem o wprowadzenie na terenie Rzeczypospolitej Polskiej stanu klęski żywiołowej z powodu rozszerzającej się epidemii koronawirusa COVID-19 wystąpiła do premiera Mateusza Morawieckiego Naczelna Rada Lekarska. – Rosnące statystki zakażeń wskazują, że nasz kraj znajduje się w fazie dynamicznego rozszerzania się epidemii. Najbliższe 30 dni okaże się kluczowe w walce z wirusem. Wprowadzenie stanu klęski żywiołowej na ten okres rozszerzy możliwości zastosowania środków prawnych ograniczających do niezbędnego minimum wszelkie przejawy aktywności publicznej, zawodowej i społecznej, która w krytycznym okresie epidemii może powodować nie tylko istotne zwiększenie zagrożenia dla życia i zdrowia obywateli, ale także przedłużenie epidemii. Doświadczenia innych krajów, w których epidemia rozpoczęła się wcześniej niż w Polsce, wskazują, że aby całkowicie wygasić jej ogniska, ograniczenia zgromadzeń, zakazy organizacji imprez masowych powinny być utrzymane tak długo, jak długo stwierdzane będą nowe przypadki zachorowań. W tym stanie rzeczy Państwo Polskie nie będzie mogło zapewnić swoim obywatelom bezpieczeństwa życia i zdrowia podczas egzaminów ósmoklasisty, egzaminów maturalnych, a także wyborów prezydenckich, co w sposób oczywisty powinno prowadzić do ich odłożenia w czasie – stwierdzono w apelu do Prezesa Rady Ministrów.

Jak wobec obecnej sytuacji zachowaliby się wyborcy – czytelnicy portalu Swidnica24.pl? Czy udaliby się do urn? W ankiecie, w której wzięło udział 2 939 osób, 78% głosujących odpowiedziało, że 10 maja nie wzięłoby udziału w wyborach, 14% zadeklarowało, że udałoby się tego dnia do lokali wyborczych, a 8% nie miało w tej sprawie zdania.

/mn/