842 podpisy złożono pod inicjatywą obywatelską dotyczącą rozpoczęcia w Świdnicy programu dofinansowań do in-vitro. Petycja w tej sprawie wpłynęła niedawno do biura świdnickiej Rady Miejskiej. To właśnie od decyzji radnych zależeć będzie, czy pary starające się o dziecko otrzymają taką formę wsparcia. – Jest coraz więcej par, kobiet bezpłodnych, którym warto pomóc. Liczę, że ten program wystartuje u nas w Świdnicy – mówi Anna Gromek, z inicjatywy której powstał obywatelski projekt.
Anna Gromek podkreśla, że zależy jej na wsparciu osób, które bezskutecznie starają się o dziecko, a zapłodnienie pozaustrojowe jest dla nich ostatnią i jedyną szansą. Dzięki jej staraniom 22 grudnia 2019 roku, podczas akcji w Galerii Świdnickiej każdy mógł porozmawiać z lekarzami przedstawicielami kliniki zajmującej się in-vitro. – Koszt leczenia niepłodności przy zastosowaniu metody in-vitro to jest około 10-12 tys. złotych, dlatego tak ważne są inicjatywy dofinansowania tej metody przez miasta, ponieważ wtedy większa liczba osób będzie mogła z niej skorzystać i doczekać się dziecka – wyjaśniała wówczas Anna Trawińska, kierownik Kliniki Leczenia Niepłodności Invicta we Wrocławiu.
Ostatecznie pod projektem uchwały obywatelskiej podpisały się 842 osoby. 11 lutego do Urzędu Miejskiego w Świdnicy skierowana została petycja dotycząca wdrożenia miejskiego programu leczenia niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego in-vitro. Wśród celów programu wymieniono: zapewnienie parom małżeńskim lub partnerskim dostępu do wysokiego standardu leczenia niepłodności z zastosowaniem procedury zapłodnienia pozaustrojowego, obniżenie wskaźnika bezdzietności wśród mieszkańców Gminy Miasto Świdnica, zwiększenie skuteczności leczenia par z zastosowaniem metody zapłodnienia pozaustrojowego, u których stwierdzono niepłodność i wyczerpały się inne dostępne metody jej leczenia, obniżenie kosztów leczenia niepłodności u osób zakwalifikowanych do programu, poprawa trendów demograficznych.
W Świdnicy potencjalną populację docelową, kwalifikującą się do programu oszacowano na około 38 par. Zgodnie z zapisami złożonego projektu, program zakłada „dofinansowanie kosztów jednego cyklu zapłodnienia pozaustrojowego lub adopcji zarodka dla każdej zakwalifikowanej pary w wysokości do 100%, ale w maksymalnej kwocie do 5 000 zł, pod warunkiem przeprowadzenia co najmniej jednej procedury przewidzianej w programie”. Koszt ewentualnych kolejnych prób ponosili by pacjenci. Program miałby być realizowany w latach 2020-2023 z możliwością przedłużenia na kolejne lata. Jak stwierdzono w projekcie, przewidywany koszt w pierwszym roku trwania programu miałby wynieść 40 tys. złotych, zaś w kolejnych latach byłoby to 50 tys. złotych rocznie. Szacuje się, że całkowity koszt programu wyniesie 190 tys. złotych.
– Leczenie bezpłodności jest coraz większym zjawiskiem. Osoby dotknięte tą chorobą mogą korzystać jedynie z leczenia komercyjnego, które jest dla wielu mieszkanek i mieszkańców zbyt kosztowne. Osoby te czują się osamotnione w swoim problemie, pozbawione wsparcia, a przede wszystkim realnie nie mają szans na powiększenie rodziny. Dlatego uzasadnione jest wdrożenie programu, który zapewni równy dostęp mieszkanek i mieszkańców Świdnicy do usług medycznych w zakresie leczenia niepłodności i wsparcie niepłodnych par dofinansowaniem do zabiegu zapłodnienia pozaustrojowego. Tym bardziej, że działania informacyjne w sprawie programu podjęte przeze mnie w Galerii Świdnickiej spotkały się z aprobatą oraz poparciem ze strony licznej grupy mieszkańców – wskazuje w złożonym wniosku Anna Gromek.
21 lutego projekt przekazano do Biura Rady Miejskiej w Świdnicy, skąd trafi do komisji skarg, wniosków i petycji. – Myślę, że w połowie marca będę mogła przedstawić złożony program radnym – mówi Gromek. To właśnie od świdnickich samorządowców zależeć będzie dalszy los obywatelskiej inicjatywy.
Samorządowe programy dofinansowania in-vitro funkcjonują już m.in. w Łodzi, Poznaniu, Gdańsku, Szczecinie, Częstochowie, Bydgoszczy, Warszawie, Kaliszu, Grudziądzu, Włocławku, Gorzowie Wielkopolskim, czy też Kołobrzegu. Z propozycją świdnickiego programu można się zapoznać pobierając złożony projekt.
Michał Nadolski
[email protected]