Niedawno oddana do użytku strefa gier podwórkowych przy Szkole Podstawowej nr 4 w Świdnicy już jest uszkodzona. Jak alarmuje jedna z czytelniczek, w kilku miejscach widać ukruszenia mat. Dyrekcja szkoły zapewnia, że jest w kontakcie z wykonawcą.
Strefa gier jest jedną z ostatnich realizacji budżetu obywatelskiego w Świdnicy. Projekt zwyciężył w głosowaniu, przeprowadzonym 2 lata temu i został zrealizowany jesienią 2019 roku. Na ten cel w budżecie obywatelskim przeznaczono 160 tysięcy złotych.
Moja starsza córka tam chodzi do szkoły i nie może się nacieszyć jaki on fajny (niekiedy w ramach wf wychodzą z panią pobawić się i pograć). Z daleka plac zabaw wygląda rewelacyjnie, z bliska już nieco gorzej. Piszę do państwa, bo delikatnie mówiąc, szlag mnie trafił, jak go zobaczyłam, nie wiem czy to wina wykonania czy dewastacji, ale jak tak można! Czy nie można jakiej kamerki zamontować albo wygrodzić, przecież to tyle pieniędzy kosztowało i w takim krótkim czasie, aby był w takim stanie, to co będzie za rok – zaalarmowała jedna z mieszkanek Świdnicy, która odwiedziła nowy plac zabaw wspólnie z dziećmi w ostatnią niedzielę i robiła zdjęcia kruszącej się macie:
Na placu zabaw są drobne uszkodzenia. Zgłosiliśmy to wykonawcy. Usterki zostaną poprawione wiosną (wykonawca czeka jak plac przetrwa warunki zimowe). Kamery są tak zamontowane, że plac jest widoczny. Monitorujemy sytuację codziennie. Zgłosiliśmy też prośbę do Straży Miejskiej o patrole w godzinach popołudniowych, szczególnie w czasie weekendów – zapewnia Beata Laskowska, dyrektorka szkoły i dodaje, ze niestety teren szkoły przyciąga wieczorami i nocą osoby, które nie wykorzystują go zgodnie z przeznaczeniem. Szkoła nie chce zamykać się przed ludźmi. Place zabaw są ogólnodostępne, a przy dużej eksploatacji szybko się zużywają, jak choćby starszy plac zabaw, umiejscowiony za szkolnym basenem:
Agnieszka Szymkiewicz
Zdjęcia Dariusz Nowaczyński
