Strona główna Sport Piłka ręczna Zacięta batalia, zadecydowały rzuty karne

Zacięta batalia, zadecydowały rzuty karne [FOTO]

0

W swoim ostatnim meczu w ramach II ligi piłkarek ręcznych, APR Świdnica podejmował zespół Panter Dopiewo. Wprawdzie rywalki przyjechały osłabione, ale mimo wszystko jest to bardzo groźny zespół. Zdecydowana większość zawodniczek to aktualne wicemistrzynie Polski juniorek młodszych.

O tym, że mecz nie będzie należał do łatwych pokazały pierwsze minuty. Nasze dziewczyny w ciągu 5 minut nie mogły zagrozić bramce rywalek, które w tym czasie zdobyły 4 gole. Był to moment, w którym trzeba było w końcu się otrząsnąć i tak się stało. Gospodynie zanotowały 5 trafień z rzędu i wyszły na prowadzenie 5:4, a chwilę później 6:5. Niestety w naszym zespole znowu nastąpił zastój, a Pantery w trakcie kolejnych 10 minut zaliczyły efektowną serię 7:0! Od tego momentu świdniczanki opanowały sytuację i powoli zaczęły odrabiać straty, Na przerwę schodziły przegrywając już tylko 3 golami.

Druga połowa była już bardziej wyrównana. Przeciwniczki nie powiększyły już dystansu, a APR zbliżał się do przyjezdnych. Ostatnie 10 minut było nerwowe, a gra toczyła się gol za gol. Jeszcze na 30 sekund przed końcem meczu przegrywaliśmy jednym trafieniem. W trakcie przerwy na życzenie trenera została ustawiona akcja, dzięki której świdniczanki zdobyły wyrównującą „bramkę”. Udało się jeszcze obronić atak Panter i o wyniku meczu miały decydować rzuty karne. Niestety nasze dziewczyny nie wytrzymały presji i przegrały tę część meczu. Wszyscy myśleli, że to już koniec spotkania i wtedy stała się rzecz dziwna. Obserwator zawodów dopatrzył się, że w świdnickim zespole jeden z rzutów karnych wykonywała zawodniczka, która nie powinna tego robić i nakazał powtórzenie całej serii mimo zrozumiałego sprzeciwu zawodniczek z Dopiewa. Niestety znowu nasze dziewczyny nie wykorzystały szansy i przegrały karne. Mimo wszystko należą się brawa dla świdnickich zawodniczek, które cały czas ambitnie walczyły o jak najlepszy wynik. Pokazały, że potrafią walczyć, co dobrze rokuje na przyszłość.

APR Świdnica – Pantery Dopiewo 23:23 (11:14) – karne: 1:2

APR: Słapa, Młyńczyk – Miecznikiewicz 6, Delijewska 5, Dąbrowska 4, Curyl 3, Kukla-Pikus 3, Żaba 1, Widuto 1, Matejko, Gołębiewska, Obrycka, Ponichtera, Drzęźla.

/FOTO: APR Świdnica/

Poprzedni artykułCo wolno duchownym w kontaktach z dziećmi? Biskup świdnicki zatwierdził „normy ochrony małoletnich”
Następny artykułO czym nie rozmawiać w pracy?