Drugi mecz o punkty mają za sobą już koszykarze IgnerHome Polonii Świdnica. Podopieczni Jarosława Moczulskiego stworzyli świetne, zacięte widowisko rywalizując na wyjeździe z ekipą WSTK Wschowa. Niestety po 40 minutach górą byli jednak gospodarze.
Spotkanie od samego początku było niesłychanie wyrównane. Po pierwszej kwarcie minimalnie lepsi byli rywale, wygrywając 17:16. W drugiej kwarcie biało-zieloni odrobili ten punkt, a drużyny zeszły do szatni przy wyniku remisowym 30:30. Po zmianie stron wydawało się, że goście złapali właściwy rytm i zaczęli odjeżdżać przeciwnikom. Mocno we znaki dawali się szczególnie Andrzej Słobodzian i Wojciech Kostek, którzy zdobyli odpowiednio 21 i 20 punktów w całym spotkaniu. Trzecią ćwiartkę zwyciężyliśmy 24:18 i przed ostatnimi 10 minutami wygrywaliśmy różnicą 6 „oczek”. W ostatniej kwarcie rywalom udało się dogonić świdniczan i odwrócić losy rywalizacji. Ostatecznie drużyna WSTK Wschowa wygrała 73:70. Przeciwnicy zdobyli w całym pojedynku zdecydowanie więcej tzw. łatwych punktów (próby z linii rzutów wolnych za 1 pkt.). Na 7 naszych „oczek”, miejscowi odpowiedzieli liczbą aż 21 celnych rzutów. Liczba fauli (13 – WTSK / 29 – Polonia) i częstotliwość stawania przez przeciwników na linii rzutów wolnych z pewnością mogły okazać się kluczowe w tak zaciętej konfrontacji.
WSTK Wschowa – IgnerHome Polonia Świdnica 73:70 (17:16, 13:14, 18:24, 25:16)
Polonia: Słobodzian 21, Kostek 20, Rogacz 10, Soboń 7, Cisek 4, Ozga 4, Hałdaś 2, Połeć 2.
/MDvR/