Związek Nauczycielstwa Polskiego podjął decyzję w sprawie formy i terminu akcji protestacyjnej pracowników oświaty. Kierując się wynikami ankiety przeprowadzonej wśród 227 tysięcy nauczycieli władze ZNP zdecydowały się na rozpoczęcie strajku włoskiego.
We wrześniu Związek Nauczycielstwa Polskiego przeprowadził wśród pracowników wszystkich typów szkół, placówek oświatowych i przedszkoli będących i niebędących członkami związku anonimową ankietę, którą wypełniło 227 567 osób. ZNP pytał o ocenę kondycji polskiego systemu oświaty, protestu i udziału w preferowanej formie akcji protestacyjnej.
47% ankietowanych nauczycieli oceniło kondycję polskiego systemu edukacji na „trójkę”, 26,3% wystawiło „dwóję”, a 19,8% wskazało, że sytuacja w polskiej edukacji jest „zdecydowanie zła”. Pozytywne głosy znalazły się w mniejszości: 5,7% wystawiło „czwórkę”, a 0,8% – „piątkę”. W ankiecie nauczyciele wskazali też, że podniesienie wynagrodzeń oraz zmniejszenie biurokracji powinny być najważniejszymi postulatami, którymi ministerstwo edukacji powinno zająć się w pierwszej kolejności.
W kwestii ewentualnego strajku, 47,3% pedagogów opowiedziało się za kontynuacją działań protestacyjnych, przy czym za wznowieniem strajku ogólnopolskiego odpowiedziało się 18% respondentów, za udziałem w manifestacjach – 22%, za niewykonywaniem pozastatutowych zadań w swojej szkole/przedszkolu/placówce – 55,3%, za inną formą protestu – 3,8%.
W oparciu o te wyniki władze ZNP podjęły decyzję o dalszych działaniach. – 15 października zaczynamy bezterminową akcję protestacyjną, polegającą na wykonywaniu tylko tych czynności, które są opisane w przepisach prawa oświatowego. Natomiast nie będziemy wykonywali tego, co stało się pewną normą zwyczajową, prawem niepisanym, co weszło w krew i przyzwyczajenia tych, którzy kierują polską edukacją – poinformował w środę Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego. Wśród tych zadań wymienił m.in. wyjazdy na wycieczki szkolne, zielone szkoły, czy też prowadzenie kół zainteresowań i zajęć pozalekcyjnych.
Michał Nadolski
[email protected]
