18 lat trwają rozmowy o budowie obwodnicy Świdnicy, a temat z podwójną mocą powraca przed każdymi wyborami. Nie inaczej jest w obecnej kampanii. Dzisiaj jako jeden z istotnych punktów programu dla regionu wałbrzyskiego trasę omijającą miasto wskazywali wicepremier Jarosław Gowin i kandydat startujący z listy PiS-u, były prezydent Świdnicy Wojciech Murdzek.
Świdnica od 18 lat czeka na obwodnicę
W sprawie budowy obwodnicy pierwsze kroki samorządowcy podjęli w 2001 roku. W porozumieniu z gminą Świdnica oraz świdnickim starostwem powiatowym zlecono sporządzenie studium techniczno-ekonomicznego z wyborem południowego wariantu przebiegu obwodnicy oraz koncepcję programowo-przestrzenną. W kolejnych latach udało się także uzyskać decyzję środowiskową, umożliwiającą realizację przedsięwzięcia. Bez pomocy z zewnątrz miasto nie miało jednak szans na samodzielne podjęcie budowy.
Nadzieję na zmianę tego stanu rzeczy dałoby wpisanie drogowej inwestycji na listę Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2023. W tej sprawie, na początku 2015 roku, na ręce ówczesnego ministra infrastruktury złożono petycję podpisaną przez 3670 osób. Do premier Ewy Kopacz apele kierowali zarówno posłowie ziemi świdnickiej, jak i władze miasta. Na fali kampanii wyborczej obwodnica Świdnicy została wpisana na listę rezerwową rządowego programu, jednak zniknęła z niej w sierpniu 2015 roku.
Po zakończeniu wyborczej walki o samorządowe mandaty, sprawa świdnickiej obwodnicy wspominana była jeszcze przy okazji zawarcia koalicyjnego porozumienia w sejmiku województwa dolnośląskiego między Prawem i Sprawiedliwością a Bezpartyjnymi Samorządowcami. Pod koniec listopada 2018 roku z kolejnym apelem do premiera wystąpiła prezydent Beata Moskal-Słaniewska. Jak wskazuje, Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad prowadzi obecnie prace projektowe związane z rozbudową drogi krajowej nr 35 na odcinkach Siedlakowice-Małuszów, Świebodzice-Mokrzeszów-Słotwina oraz Pszenno-Szczepanów. – W tej sytuacji, zasadnym staje się “domknięcie” niezwykle ważnej dla dla województwa dolnośląskiego trasy komunikacyjnej, łączącej Wałbrzych, Świebodzice i Świdnicę ze stolicą regionu – twierdzi prezydent w liście do szefa rządu.
Póki co, nic jednak nie wskazuje na rychłe rozpoczęcie działań związanych z budową nieco ponad 13-kilometrowej trasy, która pozwoliłaby odciążyć obecny, coraz bardziej zatłoczony, świdnicki odcinek “trzydziestki piątki”. Inwestycja pn. “Budowa obwodnicy Świdnicy w ciągu drogi krajowej nr 35” nie jest obecnie ujęta w aktualnym Programie Budowy Dróg Krajowych 2014 – 2023.
I etap obwodnicy Dzierżoniowa, kadr z nagrania zamieszczonego przez burmistrza Dariusza Kucharskiego na fb
Na pytanie dlaczego w Świdnicy do tej pory nie udało się zrealizować obwodnicy, a w pobliskim Dzierżoniowie kończy się właśnie pierwszy etap budowy trasy omijającej miasto, Wojciech Murdzek odpowiada:
–Rząd przyjął optykę dokończenia realizacji inwestycji drogowych w ramach krajowego programu i wiemy, że tych inwestycji znalazło się na tej liście na blisko 200 miliardów, a środków przygotowanych, przewidzianych było na połowę. W związku z tym przyjęcie tej optyki, że nie wykreślamy z tej listy i nie zastępujemy nowymi, bardziej potrzebnymi rozwiązaniami, było tutaj ogromną konsekwencją i dlatego nie udało się wrócić z naszym tematem. Teraz jest program „stu obwodnic” w Polsce i myślę, że to jest otwarcie tej przestrzeni. Wystąpienia były też czynione przez nas systematycznie, ale ta konsekwencja niewykreślania, tylko dokończenia tej listy i podjęcia się mega trudnego zadania jest jakby tutaj praprzyczyną. Są też realizowane także takie obwodnice, jak myśmy w Świdnicy zrealizowali wspólnie z samorządem wojewódzkim w oparciu o środki unijne plus środki samorządowe i mamy tą tzw. małą obwodnicę. To udało się zrobić i myślę, że tutaj źródła finansowania obwodnicy dzierżoniowskiej są inne niż program krajowy.
/mn/asz/