Ciepła aura i promile dodały animuszu dwóm mężczyznom, którzy bez koszulek, ale za to bardzo głośno przemierzali 6 lipca centrum Świdnicy. Po drodze zniszczyli drzwi wejściowe w markecie przy ul. Trybunalskiej.
Agresywne i wulgarne zachowanie dwóch mężczyzn zwróciło uwagę klientów i ochrony sklepu. Na słowach się nie skończyło. Przy wyjściu jeden z mężczyzn z całą siłą kopnął w rozsuwane drzwi, uszkadzając szybę. Ten fakt na numer 112 zgłosiła ochrona marketu.
Zanim policja pojawiła się na miejscu, mężczyźni doszli do Rynku, gdzie zwrócili na siebie uwagę kolejnych osób. Z informacji przekazywanych przez świadków, ewidentnie szukali zaczepki. O pomoc został poproszony patrol straży miejskiej, który w tym czasie czuwał nad bezpieczeństwem uczestników Festiwalu Teatru Otwartego. Jednocześnie w poszukiwania agresorów zaangażowali się policjanci. Mężczyźni zostali zatrzymani na ul. Łukowej.
-Ten, który uszkodził drzwi wejściowe do sklepu, przyznał się do popełnionego czynu i zgodził się dobrowolnie poddać karze. Będzie musiał zapłacić za szkodę oraz uiścić grzywnę. Jak się okazało, był nietrzeźwy, miał w organizmie 1,5 promila alkoholu – mówi Szymon Szczepaniak z KPP w Świdnicy. Drugi z mężczyzn był wobec funkcjonariuszy agresywny, odmówił podania swoich danych. Trafił do policyjnej izby zatrzymań.
/red./