Podczas prac związanych z przebudową nawierzchni ulicy Siostrzanej w Świdnicy w minionym tygodniu natrafiono na pozostałości piwnic dawnych domów, jakie stały w tym miejscu. Od samych piwnic znacznie ciekawsza jest ich zawartość.
Koparka razem z ziemią i gruzem wydobyła na powierzchnię stare bagnety i puste magazynki karabinowe. Ponieważ nie wiadomo było co kryć może się jeszcze pod ziemią, wezwano Straż Miejską oraz ekipę sapersko-pirotechniczną Komendy Powiatowej Policji w Świdnicy.
Na szczęście nie wykryto żadnych potencjalnie niebezpiecznych materiałów wybuchowych czy starej amunicji. Wydobyto natomiast kilkanaście destruktów starych bagnetów.
– Na pewno nie była to żadna skrytka z bronią – mówi Bogdan Mucha, szef Żarowskiej Izby Historycznej oraz znawca broni i uzbrojenia. – Wygląda to na kolekcję lub jej fragment bagnetów z okresu I i II wojny światowej, które jak można domniemać właściciel ukrył w 1945 r. Bagnety pochodzą z różnych krajów i od różnych karabinów. Może właściciel kolekcji był żołnierzem i zbierał takie pamiątki? Postaram się zidentyfikować poszczególne bagnety i poinformować czytelników Świdnickiego Portalu Historycznego.
O znalezisku został już zawiadomiony urząd konserwatorski i Starostwo Powiatowe w Świdnicy. Po dopełnieniu wszystkich procedur, bagnety zostaną przekazane do którejś z placówek muzealnych. Mamy nadzieję, że nie gdzieś w Polsce, tylko na przykład do Muzeum Dawnego Kupiectwa w Świdnicy.
/tekst pochodzi ze Świdnickiego Portalu Historycznego, opr. red./