Jest szansa na rozwiązanie problemu wywołanego przez przyjęte w styczniu przepisy zakazujące sprzedaży i podawania napojów alkoholowych w pobliżu tzw. obiektów chronionych – szkół, kościołów i przychodni. Świdniccy radni z komisji skarg, wniosków i petycji zgodzili się z postulatami przedsiębiorców, którzy po wygaśnięciu posiadanych obecnie koncesji nie otrzymaliby kolejnego zezwolenia na serwowanie trunków w swoich lokalach – pizzerii Da Grasso i kawiarni Baroccafé.
Przypomnijmy, 25 stycznia 2019 roku przyjęte zostały zmiany w uchwale dotyczącej zasad usytuowania miejsc sprzedaży i podawania napojów alkoholowych na terenie miasta. Zdecydowano, że punkty sprzedaży i podawania napojów alkoholowych nie mogą być usytuowane w odległości mniejszej niż 50 metrów od: szkół, żłobków i przedszkoli, klubów dziecięcych, zakładów opieki zdrowotnej, obiektów sakralnych i cmentarzy, dworców kolejowych i autobusowych, zakładów dla nieletnich. Wcześniej, zgodnie z uchwałą z 25 maja 2018 roku, ograniczenie dotyczyło jedynie punktów sprzedaży – sklepów, a wśród obiektów chronionych wyliczono: szkoły, przedszkola, żłobki, placówki oświatowo-wychowawcze, zakłady opieki zdrowotnej oraz obiekty sakralne.
Krytycznie o przyjętej uchwale wypowiadali się właściciele dwóch lokali gastronomicznych, którzy mają pewność, że dotkną ich nowe zasady przyznawania koncesji. – Na całym świecie w miejscach, które są chętnie odwiedzane przez turystów i mieszkańców, kawiarnie i restauracje, gdzie można napić się dobrego piwa czy wina, znajdują się w bezpośredniej bliskości obiektów sakralnych. Wystarczy popatrzeć na Rzym, Pragę czy choćby nasz Kraków. Nasi goście, którzy przyszli na grzane wino, drink z czekoladą czy lody z ajerkoniakiem, nigdy nie zakłócali spokoju! – mówiła krótko po przegłosowaniu kontrowersyjnej uchwały Bożena Pytel, która 20 lat temu założyła kameralną kawiarnię „Baroccafe” w budynku bramnym na placu Pokoju. Zaskoczenia nowymi przepisami nie krył także właściciel pizzerii „Da Grasso”, mieszczącej się przy ulicy Kotlarskiej, na przeciwko kościoła Józefa Oblubieńca. – Pizzeria funkcjonuje od 13 lat. Do tej pory nie dochodziło w niej do incydentów – zapewniał Jarosław Olejnik.
Właściciele obu lokali zdecydowali się złożyć wniosek o zmianę uchwały alkoholowej. – Zarzucamy, że przyjęte (…) przez Radę Miejską w Świdnicy rozwiązanie stanowi nadmierną ingerencję w naszą sytuację prawną w stosunku do poprzednio obowiązujących zasad. Wprowadzone uchwałą z dnia 25 stycznia 2019 roku zmiany zasad lokalizacji punktów sprzedaży i podawania napojów alkoholowych nie zostały należycie uzasadnione i prowadzą do naruszenia naszego interesu prawnego – pisali. Zaproponowali przy tym, by Rada Miejska wprowadziła odmienne zasady dla punktów sprzedaży alkoholu (sklepów) i punktów podawania napojów alkoholowych (restauracji). W pierwszym przypadku odległość od obiektów chronionych mogłaby pozostać na obecnym poziomie 50 metrów, natomiast limit dla lokali gastronomicznych miałby zostać zmniejszony do zera.
Negatywnie zgłoszone propozycje zaopiniowała prezydent Świdnicy, Beata Moskal-Słaniewska, stając w obronie przyjętych w styczniu przepisów. – Wprowadzona w uchwale odległość większa niż 50 m od obiektów chronionych jest optymalna. Trzeba zauważyć, że sądy administracyjne wielokrotnie wypowiadały się w podobnych sprawach zajmując stanowisko, że ustanowienie przedmiotowej odległości na poziomie odpowiednio – 10 m, 15 m, czy 20 m nie jest wystarczające do realizacji celów ustawy [o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi – przyp. red.]. Odległość tego rzędu czyni realizację celów ustawy iluzoryczna i nieefektywną – stwierdziła w piśmie do radnego Tomasza Kempy, przewodniczącego komisji skarg, wniosków i petycji Rady Miejskiej, zajmującej się sprawą.
Akceptacji nie zyskała także sugestia rozdzielenia przepisów dla sklepów i lokali gastronomicznych. – Poprzez ustalenie odrębnych zasad lokalizacji, naruszona zostanie zasada równości wobec prawa, co z kolei doprowadzi do nieuzasadnionego uprzywilejowania części przedsiębiorców. Jeśli ustawodawca nie daje radzie gminy możliwości zróżnicowania przywilejów biorąc pod uwagę lokalne uwarunkowania gospodarcze lub ekonomiczne, to wszyscy powinni mieć prawo do równego traktowania przez władze publiczne i nikt nie może być dyskryminowany w tyciu publicznym, społecznym lub gospodarczym. Przedsiębiorcy powinni mieć równe prawo wykonywania działalności gospodarczej – podkreśliła Moskal-Słaniewska.
Opinia prezydent Świdnicy wywołała zaskoczenie wśród radnych wchodzących w skład komisji skarg, wniosków i petycji. Zdziwiły ich także przedstawione przez świdnickich urzędników obawy dotyczące ewentualnego odrzucenia skorygowanej uchwały przez wojewodę dolnośląskiego. Jak mówił radny Marcin Paluszek, w miastach posiadających odrębne przepisy dla sklepów i restauracji nie doszło dotychczas do przypadków ich unieważniania. Z kolei przewodniczący komisji Tomasz Kempa wskazał na dane przekazane przez straż miejską i policję, dotyczące liczby interwencji związanych ze spożywaniem alkoholu w 6 wybranych lokalach gastronomicznych znajdujących się w odległości około 50 metrów od obiektów chronionych, w ostatnich dwóch latach. Były to przypadki jednostkowe – straż miejska odnotowała 2 zgłoszenia, zaś policja interweniowała 6 razy, przy czym zgłoszenia dotyczyły wyłącznie jednego lokalu i działania prowadzono na prośbę personelu.
Radni podkreślili także, że w przypadku lokali gastronomicznych z większą uwagą podchodzi się do sprzedaży alkoholu osobom pijanym lub nieletnim, w razie konieczności personel ma możliwość interweniowania lub wzywania organów porządkowych, a przede wszystkim nie jest w nich prowadzona sprzedaż na wynos, natomiast w przypadku sklepów odpowiedzialność sprzedawcy kończy się wraz z przekroczeniem przez klienta progu. – Komisja skarg, wniosków i petycji podkreśla, iż zapisy ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi to nie tylko restrykcje, zakazy i nakazy, ale również sposób na wychowanie społeczeństwa w kulturze spożywania alkoholu, prowadzący w konsekwencji do ograniczenia jego spożycia. Jednym z tych sposobów jest spożywanie alkoholu w miejscach do tego przygotowanych, zabezpieczających m.in. kwestie jakości i ilości podawanego alkoholu oraz kontroli nad ilością spożytego alkoholu. Punkty prowadzące sprzedaż alkoholu na wynos nie zabezpieczają kwestii służących wychowaniu społeczeństwa w trzeźwości, ponieważ nie mają kontroli nad tym jak, gdzie i w jakiej ilości alkohol zostanie spożyty. Zdaniem komisji to właśnie lokale gastronomiczne winny występować w pozycji instytucji uprzywilejowanych w świetle przepisów ustawy – tłumaczyli radni we wspólnym stanowisku.
Komisja przychyliła się do większości postulatów z petycji złożonej przez przedsiębiorców. Radni zaproponowali wprowadzenie zmian w uchwale alkoholowej: odległość 50 metrów dotyczyłaby w dalszym ciągu sklepów, dla lokali gastronomicznych ustalona zostałaby odległość 25 metrów, natomiast sama odległość miałaby być liczona od progu wejścia do lokalu do najbliższego wejścia do obiektu chronionego. Dzięki ostatniemu z rozwiązań kawiarnia Baroccafé mogłaby w dalszym ciągu prowadzić sprzedaż napojów alkoholowych, pomimo jej lokalizacji w granicach kompleksu kościelnego przy placu Pokoju.
Stanowisko komisji zostało przyjęte jednomyślnie przez radnych reprezentujących wszystkie opcje w Radzie Miejskiej. W komisji zasiadają: Tomasz Kempa, Krzysztof Grudziński, Jan Jaśkowiak, Andrzej Ora, Marcin Paluszek, Marcin Wach oraz Władysław Wołosz. Teraz kwestią zmiany uchwały ma zająć się cała rada.
Michał Nadolski
[email protected]