Parafia ewangelicko-augsburska zaprasza na kolejne spotkanie w ramach projektu „(S)twórcze ręce na Placu Pokoju”. 1 czerwca Aneta Augustyn opowie o karkonoskich zielarzach.
Mówiono o nich: poszukiwacze ziół, roznosiciele olejków, korzennicy, wędrowcy z medykamentami, uzdrawiacze. Najczęściej byli określani jako laboranci – zielarze, którzy w XVII-XIX wieku zbierali lecznicze rośliny w Karkonoszach, na Pogórzu Karkonoskim i w Górach Izerskich. Przyrządzali z nich specyfiki, które były znane w całej Europie. Do popularności tych „zielarzy-alchemików” przyczynił się także nimb tajemniczości, jakim były owiane niedostępne Karkonosze oraz mityczny władca tych terenów, Duch Gór, którego obrali za patrona.
Na czym polegał fenomen laborantów? Dlaczego ich historia skończyła się w 1884 roku i co po nich pozostało? Jak przyrządzić cesarski proszek życiodajny? I co wspólnego miał z nimi Benjamin Schmolck, najbardziej znany pastor świdnickiego Kościoła Pokoju?
O tym wszystkim, 1 czerwca o godzinie 11.00 opowie Aneta Augustyn. Wstęp wolny.
Po wykładzie odbędą się warsztaty twórcze, podczas których wykorzystane zostaną m.in. zebrane na pl. Pokoju rośliny do stworzenia oryginalnych kompozycji w pachnących świecach. Uczestnicy warsztatów poznają technikę wyrobu świec oraz sami stworzą dekoracyjne świece zapachowe. Warsztaty są bezpłatne, decyduje kolejność zgłoszeń pod adresem: [email protected]
/Kościół Pokoju, opr. mn/