Strona główna 0_Slider Parkowanie w centrum. Kosmetyczne poprawki w SPP to za mało?

Parkowanie w centrum. Kosmetyczne poprawki w SPP to za mało?

3

W ponad godzinną debatę przerodziło się piątkowe głosowanie  Rady Miejskiej w sprawie zmian w świdnickiej Strefie Płatnego Parkowania. Radni ostatecznie przyjęli większość ze zgłoszonych przez magistrat propozycji, jednak nie zabrakło pytań o celowość samej strefy, możliwość budowy parkingów wielopoziomowych, czy też o zagospodarowanie śródmiejskich podwórek na cele parkingowe.

Podczas piątkowego posiedzenia radni zajmowali się projektem zmian w uchwale o Strefie Płatnego Parkowania. Wśród propozycji Urzędu Miejskiego znalazło się ograniczenie do trzech ilości ulic, na których posiadający abonament mieszkaniec uprawniony byłby do parkowania pojazdu. Obecnie przy składaniu wniosku o abonament mieszkańcy mogą wskazywać do pięciu ulic w sąsiedztwie swojego miejsca zamieszkania.

Obiekcje wobec takiego rozwiązania zgłosił radny Władysław Wołosz. – Propozycja trzech ulic nie przyniesie nikomu pożytku, tylko doprowadzi do tego, że mieszkańcy posiadający samochody w Strefie Płatnego Parkowania będą mieli problemy z ich parkowaniem – stwierdził, wskazując, że zaledwie kilka lat temu radni zadecydowali o zwiększeniu ilości ulic z trzech do pięciu. Złożył przy tym wniosek o zachowanie możliwości wyboru pięciu ulic. Zastrzeżenia do zgłoszonego przez urzędników rozwiązania wyraził także radny Mariusz Kuc, pytając, czy taka zmiana nie doprowadzi do skumulowania parkowanych pojazdów w rejonie kilku ulic wchodzących w skład SPP.

Poprawka radnego Wołosza została przyjęta, a za zachowaniem opcji pięciu ulic głosowało 7 radnych (Jacek Drobny, Jan Jaśkowiak, Mariusz Kuc, Ryszard Makowski, Zofia Skowrońska-Wiśniewska, Aldona Struzik, Władysław Wołosz), przy 6 głosach przeciw (Jan Dzięcielski, Rafał Fasuga, Albert Gaszyński, Tomasz Kempa, Danuta Morańska, Wiesław Żurek) i 8 wstrzymujących się. Za przyjęciem uchwały w sprawie zmian w SPP, z uwzględnieniem poprawki, zagłosowało 12 radnych, 6 było przeciw a 3 wstrzymało się od głosu.

Wśród przyjętych zmian znalazło się wprowadzenie abonamentów ogólnodostępnych na okaziciela, droższych względem dotychczasowych abonamentów ogólnodostępnych na numer rejestracyjny. Koszt nowego rodzaju abonamentów będzie następujący: tygodniowy za 70 zł, miesięczny za 200 zł, kwartalny za 500 zł, użyteczności publicznej za 600 zł, roczny za 1 200 zł, roczny na II strefę za 600 zł.

Decyzją radnych zmodyfikowany został także taryfikator kar za nieopłacony postój. W przypadku nieuiszczenia opłaty za parkowanie kierowca będzie mógł wpłacić należność w biurze SPP – do 16 godzin od momentu wypisania wezwania (licząc czas funkcjonowania SPP) opłata ta wyniesie 30 zł, a powyżej tego czasu – 50 zł. Zlikwidowano opcję opłaty do 3 godzin. Natomiast w przypadku przekroczenia opłaconego czasu parkowania wysokość opłaty dodatkowej, przy wniesieniu jej w biurze SPP do 3 godzin wyniesie 10 zł (wcześniej było to 5 zł). Pozostałe kwoty, czyli opłata w czasie od 3 do 16 godzin wyniesie 30 zł, a powyżej 16 godzin – 50 zł.

W ramach przebudowy ulicy Siostrzanej, na przyległym podwórku wygospodarowane zostaną miejsca parkingowe

Zagospodarowanie podwórek receptą na problem z parkowaniem?
Zanim świdniccy radni podjęli decyzję w sprawie samej uchwały, żywą dyskusję wywołały propozycje innych rozwiązań, które mogłyby ułatwić życie zmotoryzowanych mieszkańców i wszystkich kierowców próbujących zaparkować w centrum. – Co się dzieje w śródmieściu z parkowaniem – wszyscy dobrze wiemy. Jest po prostu bardzo źle. Zaparkować samochód w godzinach południowych w centrum miasta jest bardzo ciężko. Czy w polityce inwestycyjnej na najbliższe lata pani prezydent przewiduje również projekty, takie jak trwające prace na ulicy Siostrzanej, z miejscami parkingowymi w podwórkach między Długą a Pułaskiego, Długą a Spółdzielczą, Pułaskiego/Szpitalna/Teatralna? Tam jest ogromny obszar, na którym mogłoby wejść kilkadziesiąt pojazdów – pytał i proponował radny Wiesław Żurek.

Zmierzamy do tego, aby mieszkańcy SPP głównie szukali miejsca do parkowania na zapleczach nieruchomości. Udało nam się pozyskać środki na rewitalizację zaplecza ulicy Siostrzanej, gdzie w cywilizowany sposób mieszkańcy będą mieli szansę parkowania. Mam nadzieję, że w kolejnych edycjach nie zapomnimy o konieczności rewitalizacji tych pozostałych obszarów. Nie ustaniemy w staraniach, żeby zdobywać środki i rewitalizować te zaplecza nieruchomości – odpowiadał dyrektor Gleba. – W zabudowie staromiejskiej mamy dzisiaj potencjał jeszcze nie do końca zagospodarowany, który umożliwi mieszkańcom zaparkowanie od 250 do 400 samochodów, w zależności od sposobu zagospodarowania – wyliczał.

Mamy przygotowane już projekty zagospodarowania właśnie tych obszarów, o których pan radny mówił, a także innych obszarów, czyli zaplecza ulic Grodzkiej w stronę ulicy Franciszkańskiej i obszar między ulicą Grodzką a Kotlarską. W każdym z tych przypadków dbaliśmy również o mieszkańców i uzyskanie niwelacji terenu, po to żeby ilość pozyskanych miejsc parkingowych była jak największa. To są projekty, które – gdy tylko znajdzie się możliwość zdobycia środków na dofinansowanie – będziemy składać. Samodzielnie realizować takich zadań nie będziemy, bo nas na to nie stać. To są bardzo drogie zadania związane z przebudową infrastruktury – tłumaczyła z kolei prezydent Beata Moskal-Słaniewska.

Zaułek Świętokrzyski

Co z budową parkingów wielopoziomowych?
Dyskutujemy o różnych fragmentach tego problemu, jakim jest Strefa Płatnego Parkowania, przy pełnej świadomości, że żadne z dyskutowanych rozwiązań tego problemu nie rozwiąże – podkreślał radny Jacek Drobny. – Nie możemy jako Rada Miejska pozostawać w złudzeniu, że wydruk komputerowy w postaci projektu uchwały i kilkaset litrów farby wymalowanej na chodnikach i ulicach rozwiąże problem. Potrzebny jest dialog ze wszystkimi wspólnotami mieszkaniowymi w obszarze dotychczas funkcjonującej SPP. Potrzebne jest poważne potraktowanie mieszkańców starego miasta. Jadąc z Zarzecza do centrum mija się budowę ronda przy skrzyżowaniu Kliczkowskiej i Kopernika. Zastanawiając się, jakie są powody tej inwestycji to w pobliżu widzę Biedronkę. Może potraktujemy mieszkańców miasta równie poważnie jak sieć dyskontową i wydamy pieniądze na rozwiązanie ich problemów. Potrzebne są parkingi wielopoziomowe – wskazał Drobny.

Kilka lat temu rozważaliśmy możliwość budowy parkingów wielopoziomowych, podziemnych. Zrobiliśmy analizę terenów należących do miasta właśnie w obszarze tych podwórek. Po pierwsze uzysk miejsc byłby niewielki – w największym obszarze były to 43 miejsca, w innych 23-27. Natomiast koszty byłyby niezwykle wysokie. Kontaktowaliśmy się w tej sprawie z Urzędem Miasta Wrocław, tuż po tym, jak Wrocław zakończył podobną inwestycję, ale dysponując o wiele większym obszarem i o wiele większym potencjałem finansowym. Wówczas koszt uzyskania takiego miejsca to było około 100 tys. złotych. Dziś, przy obecnych cenach, myślimy, że byłoby to około 200 tys. złotych, a ilość tych miejsc byłaby niezbyt duża. Drugim aspektem sprawy było to, że my nie dysponujemy dokładną dokumentacją infrastruktury podziemnej, w związku z tym obawialibyśmy się też różnego rodzaju niespodzianek, odkryć archeologicznych, niezidentyfikowanych sieci, które wciąż jeszcze na terenie Świdnicy są i są użytkowane. Jest to więc koncepcja, której realizować nie możemy – wyjaśniała prezydent Świdnicy.

–  Być może kiedyś uda się nam zrealizować inny projekt związany z budową, przynajmniej jednego w obrębie centrum lub na styku z centrum, parkingu wielopoziomowego – zaznaczyła Moskal-Słaniewska.

Zbieranie podpisów pod likwidacją Strefy Płatnego Parkowania (maj 2018 roku)

SPP do likwidacji?
Od czasu, kiedy podjęto decyzję o powołaniu Strefy Płatnego Parkowania ponad 20 lat temu, wszystko się zmieniło. Wtedy [zarejestrowanych w mieście] było niespełna 30 tys. samochodów, teraz jest ich 60 tysięcy. W tamtych czasach cały handel i usługi skupione były w śródmieściu, teraz zakupy robi się na obrzeżach miasta, w centrach handlowych. Śródmieście właściwie w 1/4 jest już niezajęte, jeśli chodzi o lokale użytkowe. Nikt nie chce tam handlować, bo nikt nie chce też kupować, bo nie można wjechać do tego śródmieścia. O ile w przeszłości byliśmy przekonani, że to jest rozwiązanie, które może uporządkować jakikolwiek ruch samochodów, w tym momencie jestem przekonany, że ta idea już się wyczerpała i takowych możliwości regulacji już nie mamy. Doszliśmy do ściany i już nic więcej nie da się zrobić. Wykonujemy działania dla samego działania – twierdził podczas dyskusji radny Krzysztof Lewandowski.

Są miejsca w Świdnicy, takie jak Osiedle Zawiszów czy Osiedle Młodych, gdzie nie ma strefy płatnego parkowania. Nie słyszałem, żadnych skarg od tych mieszkańców, że oni chcieliby, żeby była strefa, bo ułatwiłaby im życie i parkowanie. To dowód, że brak strefy w tym momencie w śródmieściu rozwiązałby sytuację samoistnie. Bo my w tym momencie gonimy własny ogon: powołaliśmy strefę, mamy pracowników, pobieramy opłaty, co roku sprzeczamy się, która ulica ma być objęta, jaka ma być kwota… To już nie ma sensu. Jest tylko jedna korzyść – przychody do budżetu. Odejmując koszty to może 1 mln 100 tysięcy zostaje. Dużo i niedużo. Taki podatek nałożyliśmy na właścicieli samochodów – mówił radny. – Gdybym był przekonany, że mój wniosek znajdzie dzisiaj poparcie to złożyłbym wniosek o likwidację strefy płatnego parkowania – zakończył Lewandowski.

Michał Nadolski
[email protected]

Poprzedni artykułUdany start na terenie naszych zachodnich sąsiadów
Następny artykułHałasująca kamera i „kosiarka” pracująca o północy. Wybrane interwencje strażników