Od kilku dni kierowcy jadący tzw. łącznikiem autostradowym widzą porzucony wrak samochodu. Auto jest systematycznie niszczone i rozkradane.
Zniszczone BMW stoi nieopodal zjazdu z łącznika w stronę fabryki Elekctrolux. – Ma już wybite szyby, zdjęte koła, ktoś dobrał się też do silnika – alarmują czytelnicy Swidnica24.pl.
-Nie po raz pierwszy mamy do czynienia z porzuconym przy tej drodze pojazdem – mówi Marek Olesiński, dyrektor Służby Drogowej Powiatu Świdnickiego. – Samochodu nie można tak po prostu usunąć. Zwróciliśmy się do policji o ustalenie właściciela i wszczęcie postępowania z art. 50a ustawy prawo o ruchu drogowym. Tylko policja może wezwać właściciela do zabrania samochodu, a jeśli to nie poskutkuje, zlecić usunięcie pojazdu profesjonalnej firmie, a kosztami obciążyć właściciela.
/red./
Zdjęcia Dariusz Nowaczyński