Strona główna Sport Piłka ręczna Strefa Final Four była tak blisko…

Strefa Final Four była tak blisko…

0

Znakomicie zaprezentowali się w Płocku juniorzy Świdnickiego Klubu Piłki Ręcznej. Niestety, dwa zwycięstwa w trzech meczach i pokonanie największych firm w Polsce – PGE Vive Kielce i Wisły Płock bardzo pechowo nie wystarczyły do zapewnienia sobie awansu do Final Four juniorów. Szarym Wilkom do szczęścia zabrakło… dwóch goli. Także dwa mecze wygrały Siódemka Miedź Legnica i Wisła i to one cieszyły się z awansu.


O podziale miejsc w pierwszej trójce decydowała mała tabela uwzględniająca wyniki pomiędzy zainteresowanymi drużynami. W niej najlepszy bilans uzyskała Miedź (+12), następnie Wisła (-4) i ŚKPR (-8). Gdyby świdniczanie w ostatnim meczu pokonali Wisłę ośmioma trafieniami, to oni cieszyliby się z awansu. Po heroicznej walce pokonali gospodarzy „tylko” 31:25. Najlepszym zawodnikiem ŚKPR-u Świdnica uznano kołowego Olgierda Etela.

Piątek:

Miedzianka nigdy „nie leżała” świdniczanom. Wygrana w finale Mistrzostw Polski juniorów młodszych z 2017 roku była jedną z nielicznych w ostatnich latach. Rywale byli więc faworytem i z tej roli wywiązali się znakomicie. ŚKPR przegrał 23:37 (12:14), przy czym aż tak wysoki wynik jest cokolwiek mylący, bowiem jeszcze w 40. minucie na tablicy wyników był remis 16:16! Potem jednak gra świdniczan posypała się na kilka minut. Siódemka rzuciła osiem goli z rzędu, a po kolejnych kilku minutach było już 28:18 dla legniczan. Trener Krzysztof Terebun puścił więc do boju zmienników oszczędzając czołowych graczy na kolejne spotkania.

ŚKPR Świdnica – Siódemka Miedź Legnica 23:37 (12:14)

ŚKPR: Matlęga, Jabłoński – Kozak 5, Etel; 4, Zaremba 3, Starosta 3, Redko 2, Chmiel 2, Borowski 2, Pierzak 1, Wychowaniec 1, Ingram, Kluczyński, Pęczar

Sobota:

W piątek i ŚKPR i Vive przegrały swoje mecze. Sobotni pojedynek był więc o „być albo nie być” w turnieju. Szare Wilki wyszły na parkiet niezwykle skoncentrowane i od pierwszych minut narzuciły swój styl gry. Kluczem do przejęcia inicjatywy była bardzo czujna i mocna gra w obronie. W efekcie już do przerwy ŚKPR prowadził 15:10. Kielczanie z pewnością liczyli, że w drugiej połowie zaczną odrabiać straty, ale to znów podopieczni Krzysztofa Terebuna nadawali ton wydarzeniom. ŚKPR błyskawicznie odskoczył na 21:11 i stało się jasne, że mecz może mieć tylko jednego zwycięzcę.

ŚKPR Świdnica – PGE Vive Kielce 38:24 (15:10)

ŚKPR: Matlęga 1, Wiszniowski – Chmiel 11, Kozak 7, Borowski 7, Wychowaniec 4, Pęczar 3, Starosta 2, Etel 2, Pierzak 1, Wieczorek

Niedziela:

Po dość niespodziewanej sobotniej porażce Siódemki Miedzi z Wisłą, ŚKPR stanął przed trudnym zadaniem. W ostatnim dniu imprezy musiał zwyciężyć gospodarzy z Płocka różnicą ośmiu trafień. Szare Wilki podeszły do spotkania bez kompleksów i od samego początku miały inicjatywę. Już w pierwszej połowie udało się odskoczyć na pięć goli, ale Wisła nie odpuszczała. W drugiej części świdniczanie wciąż dążyli do upragnionego celu. Może gdyby mecz potrwał kilka minut dłużej… Ostatecznie jednak drużyna Krzysztofa Terebuna zwyciężyła 31:25. Awansu do czwórki najlepszych drużyn w kraju uzyskać się nie udało, ale nie ma wątpliwości, że ŚKPR kolejny raz zaprezentował się ze świetnej strony i udowodnił, że należy do ścisłej krajowej czołówki. W Mistrzostwach Polski zostanie sklasyfikowany na miejscu piątym!

Wisła Płock – ŚKPR Świdnica 25:31 (13:15)

ŚKPR: Matlęga 1 – Kozak 10, Chmiel 9, Wychowaniec 7, Starosta 3, Etel 1, Redko, Pierzak, Borowski, Wieczorek

Półfinał Mistrzostw Polski juniorów (1-3.03): Siódemka Miedź Legnica – ŚKPR Świdnica 37:23 (14:12), Wisła Płock – PGE Vive Kielce 26:21 (11:11), ŚKPR – PGE Vive 38:24 (15:10), Wisła – Siódemka Miedź 26:24 (11:11), Siódemka Miedź – PGE Vive 38:23 (16:7), Wisła – ŚKPR 25:31 (13:15)

Tabela końcowa:
1. Siódemka Miedź Legnica – 3 – 6 – 99:71
2. Wisła Płock – 3 – 6 – 77:76
3. ŚKPR Świdnica – 3 – 6 – 92:86
4. PGE Vive Kielce – 3 – 0 – 68:102

/ŚKPR/

Poprzedni artykułKierowca pod wpływem narkotyków
Następny artykułDramatyczna batalia z mistrzyniami Polski