Strona główna 0_Slider Pomnik przyrody pod topór

Pomnik przyrody pod topór

3

Ponad 150-letni kasztanowiec rosnący na katedralnym dziedzińcu przy pl. Jana Pawła II ma zostać ścięty. Zgodnie z wykonaną ekspertyzą drzewu grozi wywrócenie, przez co stanowi ono zagrożenie dla ludzi i mienia.

Zgodnie z opracowaniem pn. „Ocena stanu drzewa i bezpieczeństwa w jego otoczeniu – pomnik przyrody kasztanowiec biały w Świdnicy, pl. Św. Jana Pawła II” z marca 2019 r. autorstwa firmy EKO-TREK Jerzy Stolarczyk, przedmiotowy kasztanowiec przy obecnym stanie ma znacznie zaburzoną stabilność w gruncie, co zwiększa prawdopodobieństwo wywrotu drzewa. Obecny stan drzewa kwalifikuje je jako zagrażające dla otoczenia. Ze względu na częstotliwość przebywania osób w zasięgu drzewa oraz wartość obiektów, ryzyko związane z upadkiem drzewa należy ocenić jako bardzo wysokie – wyjaśnia Eleonora Sikocińska, kierownik biura ochrony środowiska Urzędu Miejskiego w Świdnicy. – Pomimo walorów kulturowych oraz przyrodniczych nie ma możliwości zachowania drzewa w tym miejscu, a ze względu na stan podstawy pnia i duże ryzyko wywrotu nie ma też możliwości utrzymania drzewa jako tzw. „świadka” – dodaje. Z tego powodu jedynym rozwiązaniem jest „niezwłoczne usunięcie” drzewa.

Stojący na placu katedralnym kasztanowiec biały o obwodzie pnia 406 cm jest jednak objęty ochroną. Został on wymieniony w rejestrze pomników przyrody województwa dolnośląskiego. Z tego powodu prezydent Świdnicy musiała zwrócić się o wyrażenie zgody na zniesienie ochrony drzewa. Decyzję w tej sprawie podejmą podczas piątkowej sesji świdniccy radni. Wiadomo już, że zastrzeżeń do takiej propozycji nie ma Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska we Wrocławiu, która opiniowała projekt uchwały.

Z analizy przedłożonej dokumentacji wynika, że drzewo zostało poddane oględzinom w 2016 roku, a jego stan fitosanitarny określono jako osłabiony. Z uwagi na powyższe zalecono cięcia wycofujące koronę, wykonane w minionym okresie. Ponowne oględziny drzewa w marcu 2019 roku wykazały brak reakcji na cięcia sanitarne. U podstawy pnia stwierdzono obecność owocników grzybów oraz postępujący rozkład drewna pnia i korzeni. Drzewo ma znacznie zaburzoną statykę i osłabione posadowienie w gruncie, co zwiększa prawdopodobieństwo jego wywrotu. Z uwagi na powyższe, drzewo to zagraża bezpieczeństwu powszechnemu – twierdzi Sylwia Szefer-Michalak z RDOŚ.

Michał Nadolski
[email protected]

fot. Dariusz Nowaczyński

Poprzedni artykułBrowar Hoppy Lab już dwa lata na lokalnym rynku
Następny artykułNowa edycja programu „Bezpieczna kobieta”