„Każde słowo dodaje nam sił i wiary w to, co robimy” – napisał szef Wielkiej Orkiestry świątecznej Pomocy w odpowiedzi na list, pod którym w styczniu podpisało się kilkuset świdniczan. Mieszkańcy miasta swoje poparcie zamanifestowali też podczas „światełka”, które rozbłysło na świdnickim Rynku.
Pod listem autorstwa prezydent miasta Beaty Moskal-Słaniewskiej podpisywali się uczestnicy manifestacji 20 stycznia. Wielu świdniczan, podobnie jak tysiące osób w całej Polsce nie pogodziło się z decyzją Jerzego Owsiaka, założyciela i od 27 lat prezesa Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, o rezygnacji z dyrygowania największą akcją charytatywną w kraju. Bezpośrednią przyczyną była tragiczna śmierć Pawła Adamowicza. Prezydent Gdańska zginął z rąk nożownika 13 stycznia podczas tradycyjnego światełka do nieba, kończącego 27.Finał WOŚP.
Nad wejściem do teatru zawisły plakat Wielkiej Orkiestry i symboliczna plansza z portretem Jerzego Owsiaka i hasłem, które stało się symbolem ostatnich dni #muremzaOwsiakiem. Mieszkańcy przyszli, mimo że tego dnia było już wiadomo o powrocie Jerzego Owsiaka na stanowisko prezesa WOŚP.
Na list, który był tak długi, że trzeba go było zwinąć w rulon, szef Orkiestry odpowiedział słowami pełnymi wzruszenia i radości. Zawarł również zaproszenie na PolAndRock Festiwal.
27. Finał WOŚP dedykowany jest pacjentom specjalistycznych szpitali pediatrycznych w całej Polsce. Ostateczny efekt zbiórki zostanie ogłoszony 8 marca. Połączone sztaby Świdnicy i Marcinowic zebrały ponad 182 tysiące złotych.
Agnieszka Szymkiewicz