Strona główna 0_Slider Do Parku Centralnego tylko w kaloszach?

Do Parku Centralnego tylko w kaloszach? [FOTO/VIDEO]

19

Prognozowana na ten weekend wiosenna aura może zachęcać do spacerów. Świdniczanie przestrzegają jednak przed odwiedzaniem zrewitalizowanego Parku Centralnego. – Alejki zamieniły się w błotniste ścieżki, ludzie uciekają na trawę – mówi jeden z mieszkańców.

Przypomnijmy, rozpoczęta w marcu 2017 roku rewitalizacja objęła cały parkowy teren o powierzchni 12 hektarów. W ramach inwestycji zajęto się oczyszczeniem cieków wodnych, budową fontann, przebudową placu zabaw, ścieżek i kładek dla pieszych, wykonaniem nasadzeń zieleni, a także wyremontowano schody i rozarium. Termin zakończenia rewitalizacji był kilkukrotnie przekładany. Doszło do tego m.in. z uwagi na przedłużające się prace przy budowie trzech nowych kładek nad Witoszówką i Młynówką, które zgodnie z zawartą przez miasto umową miały być gotowe do 25 września 2018 roku. Przesunięcie terminu wpłynęło na opóźnienie robót związanych z wykonaniem instalacji elektrycznej, wodnej i kanalizacyjnej a także budowy ścieżek pieszych i ścieżki rowerowej na terenie parku. Ostatecznie prace przy kładkach udało się zakończyć w połowie grudnia 2018 roku.

Formalnie, decyzja na użytkowanie parku zostanie uzyskana po zakończeniu prac, przewidywalny termin to I kwartał 2019 roku – deklarowała w grudniu ubiegłego roku Magdalena Dzwonkowska ze świdnickiego magistratu.

Na rewitalizację Parku Centralnym wydano blisko 19 mln złotych, przy czym na samą przebudowę alejek przeznaczono 3 mln 789 tys. złotych. Zgodnie z projektem przygotowanym przez pracownię ARCHIPROJEKT Włodzimierza Banasia, w ramach udzielonego przez miasto zamówienia, w parku powstała asfaltowa ścieżka rowerowa oraz alejki o nawierzchni szutrowej. To właśnie na nie skarżą się teraz świdniczanie.

Michał Nadolski
[email protected]

fot. Dariusz Nowaczyński

Poprzedni artykułOłówek Pawła: Na półmetku…
Następny artykułGminna wyprawka dla noworodka, 1000 złotych na każdego bliźniaka